« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2015-11-15 00:48:14
Temat: Re: Co to za owoc?W dniu 2015-11-14 o 14:55, Pszemol pisze:
> "stefan" <s...@w...pl> wrote in message
> news:n27e4l$m4l$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>> Jak toto się je? Bo ze dżemy nawet się robi, to wiem.
>>>>>
>>>>> Jak każden owoc.
>>>>>
>>>> Ale nie skrobie się jak marchewki :)
>>>
>>> No i takich owoców jak ziemniaki.
>>>
>> Ziemniaki wg Dyrektywy UE nie są owocami. Dlaczego?
>> Bo z nich nie można robić dżemu ani konfitur.
>> A Portugalczycy ( i nie tylko - ja robiłem z marchewki konfiturę
>> - skórkę pomarańczową do wypieków świątecznych) robią z marchewki
>> jedno i drugie.
>> :)
>
> Stefan, jak robisz tą marchewkowo-skrórkową konfiturę?
> Zawsze lubiałem ciasto marchewkowe, to brzmi ciekawie!
Ostatni raz robiłem jakoś w połowie lat 80-tych, a robiło się prosto:
gotujesz syrop z cukru, aromatyzujesz olejkiem pomarańczowym spożywczym
i kilkakrotnie zagotowujesz ładnie obraną i pokrojoną we wiórka
marchewkę. Naturalnie zawsze po uprzednim wystudzeniu :). Proporcji już
nie pamiętam. W czasach kiedy pomarańcze płynęły statkiem z Kuby na
Święta, większość cukierni tak robiła :)
Acha, najpierw musiał być rzadki syrop, potem się go stopniowo
zagęszczało bo inaczej marchewka gotowana w god razu w gestym syropie
robiła się twarda i nie nasiąkała ...
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2015-11-15 14:48:35
Temat: Re: Co to za owoc?"stefan" <s...@w...pl> wrote in message
news:n28h81$psv$1@node1.news.atman.pl...
>> Stefan, jak robisz tą marchewkowo-skrórkową konfiturę?
>> Zawsze lubiałem ciasto marchewkowe, to brzmi ciekawie!
>
> Ostatni raz robiłem jakoś w połowie lat 80-tych, a robiło się prosto:
> gotujesz syrop z cukru, aromatyzujesz olejkiem pomarańczowym
> spożywczym i kilkakrotnie zagotowujesz ładnie obraną i pokrojoną
> we wiórka marchewkę.
Ale miało być ze skórką pomarańczową, nie z olejkiem :-)
> Naturalnie zawsze po uprzednim wystudzeniu :).
> Proporcji już nie pamiętam.
A to co za motyw z tym studzeniem? Ma to czemu służyć?
> W czasach kiedy pomarańcze płynęły statkiem z Kuby na Święta,
> większość cukierni tak robiła :)
> Acha, najpierw musiał być rzadki syrop, potem się go stopniowo zagęszczało
> bo inaczej marchewka gotowana w god razu
> w gestym syropie robiła się twarda i nie nasiąkała ...
Ciekawe, ciekawe... Dzięki :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2015-11-15 16:03:23
Temat: Re: Co to za owoc?W dniu 2015-11-13 o 19:31, Ikselka pisze:
>>> "Zapakowany" szczelnie w listki (takie suche, trochę przypominają chipsy albo
>>> suche liście).
>>> W środku żółty owoc wielkości małego winogrona.
>>> Smak wyrazisty, ale nie umiem określić - może trochę podobny do pomarańczy.
>>
>> Miechunka. Pyszności.
>>
> Jak toto się je? Bo ze dżemy nawet się robi, to wiem.
Podano w restauracji jako ozdobny dodatek na talerzyku
do ciastka jabłkowego (na ciepło) w sosie waniliowym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2015-11-15 16:25:16
Temat: Re: Co to za owoc?Dnia Sun, 15 Nov 2015 16:03:23 +0100, cef napisał(a):
> W dniu 2015-11-13 o 19:31, Ikselka pisze:
>
>>>> "Zapakowany" szczelnie w listki (takie suche, trochę przypominają chipsy albo
>>>> suche liście).
>>>> W środku żółty owoc wielkości małego winogrona.
>>>> Smak wyrazisty, ale nie umiem określić - może trochę podobny do pomarańczy.
>>>
>>> Miechunka. Pyszności.
>>>
>> Jak toto się je? Bo ze dżemy nawet się robi, to wiem.
>
> Podano w restauracji jako ozdobny dodatek na talerzyku
> do ciastka jabłkowego (na ciepło) w sosie waniliowym.
Musiało ładnie wyglądać. Tyle że dla mnie do szarlotki żadnych dodatków nie
trza - sama w sobie jest the best :-)
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2015-11-15 16:30:21
Temat: Re: Co to za owoc?W dniu 2015-11-15 o 16:25, Ikselka pisze:
>>> Jak toto się je? Bo ze dżemy nawet się robi, to wiem.
>>
>> Podano w restauracji jako ozdobny dodatek na talerzyku
>> do ciastka jabłkowego (na ciepło) w sosie waniliowym.
>
> Musiało ładnie wyglądać. Tyle że dla mnie do szarlotki żadnych dodatków nie
> trza - sama w sobie jest the best :-)
To był bardziej strudel, ale dodatki były
dobrze dobrane.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2015-11-15 16:39:47
Temat: Re: Co to za owoc?Dnia Sun, 15 Nov 2015 16:30:21 +0100, cef napisał(a):
> W dniu 2015-11-15 o 16:25, Ikselka pisze:
>
>>>> Jak toto się je? Bo ze dżemy nawet się robi, to wiem.
>>>
>>> Podano w restauracji jako ozdobny dodatek na talerzyku
>>> do ciastka jabłkowego (na ciepło) w sosie waniliowym.
>>
>> Musiało ładnie wyglądać. Tyle że dla mnie do szarlotki żadnych dodatków nie
>> trza - sama w sobie jest the best :-)
>
> To był bardziej strudel, ale dodatki były
> dobrze dobrane.
Nie kwestionuję :-)
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2015-11-15 17:47:37
Temat: Re: Co to za owoc?W dniu 2015-11-15 o 14:48, Pszemol pisze:
> "stefan" <s...@w...pl> wrote in message
> news:n28h81$psv$1@node1.news.atman.pl...
>>> Stefan, jak robisz tą marchewkowo-skrórkową konfiturę?
>>> Zawsze lubiałem ciasto marchewkowe, to brzmi ciekawie!
>>
>> Ostatni raz robiłem jakoś w połowie lat 80-tych, a robiło się prosto:
>> gotujesz syrop z cukru, aromatyzujesz olejkiem pomarańczowym
>> spożywczym i kilkakrotnie zagotowujesz ładnie obraną i pokrojoną
>> we wiórka marchewkę.
>
> Ale miało być ze skórką pomarańczową, nie z olejkiem :-)
Sorry, źle mnie zrozumiałeś, to miała być imitacja skórki pomarańczowej,
taki erzac :)
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2015-11-15 19:54:01
Temat: Re: Co to za owoc?Dnia 2015-11-15 14:48, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
> "stefan" <s...@w...pl> wrote in message
> news:n28h81$psv$1@node1.news.atman.pl...
>>> Stefan, jak robisz tą marchewkowo-skrórkową konfiturę?
>>> Zawsze lubiałem ciasto marchewkowe, to brzmi ciekawie!
>>
>> Ostatni raz robiłem jakoś w połowie lat 80-tych, a robiło się prosto:
>> gotujesz syrop z cukru, aromatyzujesz olejkiem pomarańczowym
>> spożywczym i kilkakrotnie zagotowujesz ładnie obraną i pokrojoną
>> we wiórka marchewkę.
>
> Ale miało być ze skórką pomarańczową, nie z olejkiem :-)
Teraz już zielone pomarańcze z Kuby nie przypływają, więc możesz zrobić
z cytryną, na bogato. Np.
http://greenforkvege.blogspot.com/2014/12/cykata-kon
fitura-z-marchwi.html
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2015-11-15 19:57:20
Temat: Re: Co to za owoc?Dnia 2015-11-15 16:03, obywatel cef uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-11-13 o 19:31, Ikselka pisze:
>
>>>> "Zapakowany" szczelnie w listki (takie suche, trochę przypominają
>>>> chipsy albo
>>>> suche liście).
>>>> W środku żółty owoc wielkości małego winogrona.
>>>> Smak wyrazisty, ale nie umiem określić - może trochę podobny do
>>>> pomarańczy.
>>>
>>> Miechunka. Pyszności.
>>>
>> Jak toto się je? Bo ze dżemy nawet się robi, to wiem.
>
> Podano w restauracji jako ozdobny dodatek na talerzyku
> do ciastka jabłkowego (na ciepło) w sosie waniliowym.
Ja zużywam do sałatek na przykład (tyle że obrane z "liścia").
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2015-11-15 20:32:44
Temat: Re: Co to za owoc?W dniu 2015-11-15 o 19:57, Qrczak pisze:
>>> Jak toto się je? Bo ze dżemy nawet się robi, to wiem.
>>
>> Podano w restauracji jako ozdobny dodatek na talerzyku
>> do ciastka jabłkowego (na ciepło) w sosie waniliowym.
>
> Ja zużywam do sałatek na przykład (tyle że obrane z "liścia").
Przyznam szczerze, że przez chwilę rozważaliśmy
co zrobić z listeczkami :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |