Data: 2018-04-27 21:04:39
Temat: Re: Co w zielonym koprze piszczy?
Od: a...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu środa, 18 kwietnia 2018 22:43:57 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> XL <i...@g...pl> wrote:
> > stefan <s...@w...pl> wrote:
> >> W dniu 2018-04-17 o 10:23, XL pisze:
> >>> https://www.agrofoto.pl/forum/topic/53259-koper-ogro
dowy-na-zielono/
> >>>
> >>> Strach czytać...
> >>>
> >>> To ja już wolę u pani Janiakowej kupować, wiem że uprawia tak 10 m2 :)
> >
> > Się przyjrzyj tej uprawie. Opowiadałam tu niegdyś o
>
> OWOCUJĄCYCH!
>
> > truskawkach ,,na
> > przedoż", posypywanych azotoksem z pończochy przez babinę, za której
> > przedsiębiorczość byś nawet pińćzłoty nie dał...
> >
>
> J.w.
>
> --
> XL
Tak sobie was czytam od chyba 15 lat.
Lepiej kupić w marketach. Tam rośliny pochodzą z dużych upraw. Rolnik, który ma parę
hektarów stosuje opryski oszczędnie bo środki ochrony roślin są dość drogie. Na ogół
ma doświadczenie i wie, jaka dawka wystarczy.
Poza tym rolnik przestrzega karencji bo jak otruje klientów marketu to z sądów nie
wyjdzie.
Małe uprawy też są opryskiwane, tylko że właściciele nie mają wiedzy i doświadczenia
bo nie muszą oszczędzać trucizny.
Sam zatrułem się dwa razy warzywami "od Józka". Nigdy nie zdarzyło mi się to z tymi
"marketowymi".
Pozdrawiam
|