Data: 2006-12-20 08:53:24
Temat: Re: Co z tą masą?
Od: "Hania " <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dominik Jan Domin <d...@p...onet.pl> napisał(a):
> Smierdział sztucznymi dodatkami, smakował chemiczna słodkością i aromatami.
>
> Wiem, ze sa ludzie, którzy sobie chwalą smaki słodzików i uwielbiają,
kiedy
> ciasto smierdzi aromatem na całe mieszkanie - ten mak jest dla nich. Acha -
> nie wiem, czy ma słodziki w skąłdzie - po prostu jest paskudny w zapachu i
> smaku. Zupełnie jak najtańsze perfumy z kiosku Ruchu - która elegancka
> kobieta się takimi zleje?
nie mam elektrycznej maszynki a zagonienie chłopa do mielenia skończyło się
pokazaniem przez wspomnianego kłów, więc obejrzałam sobie w sklepie puszkę
wspomnianego świństwa.
No i jak byk na onym świństwie stało, ze zawiera sztuczny miód, na widok
czego również pokazałam kły ;-)
Od tego czasu chłopina przestał kręcić nosem, że zakupy robię wolno, bo
czytam opis produktów, wyciągam spod spodu pudełka później wyprodukowane (te
z krótkim terminem przydatności sa wypychane do przodu), porównuję zawartość
mięsa w wędlinach i owoców w dżemach (niestety własnoręcznie robiony w tym
roku był już wyszedł).
Mak pakupiony, chłopina pogodził się z wizją kręcenia ;-)))
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|