Data: 2005-12-24 09:33:34
Temat: Re: Co z zabaione? Nigdy więcej jaj na miękko?
Od: Tatiana <yennefer12*antyspam*@go2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 24 Dec 2005 02:51:07 +0100, Waćpanna lub waćpan Sabina Redlarska,
w wiadomości <news:70qkuu2vnzds$.x553gfv0cud4$.dlg@40tude.net> zawarł, co
następuje:
>> Szczepiąc się na ludzką grypę możemy być prawie pewni, że nie zachorujemy na
>> nią. A wirus ptasi musi jakoś zmutować, aby bardziej przypominać ludzką i
>> móc nas zakażać. Stąd szczepiąc się, ochraniamy siebie przed zwykłą grypą i
>> nie dajemy materiały ptasiemu, do mutacji (chociaż mutować będzie i tak
>> prawdopodobnie w świni, to i tak jest to jakieś zabezpieczenie)
>
> Niebardzo mi pasuje to co piszesz.
> Bo ci namiętni reklamowacze szczepionek mówią inaczej. Mówią, że po
> szczepionce jest większa szansa że z choroby wyjdziemy, a nie że na nią
> nie zachorujemy.
> Ten wirus to właściwie gdzie mutuje... u nas, u ptaków czy gdzieś pomiędzy?
> Bo jeśli jednak w naszym ciele ma mutować, to by chyba znaczyło że jednak
> się "plackiem" mogę zarazić?
Najczęściej w świni, tak jak pisałam. Ale jak będziemy zaszczepieni,
mniejszy będzie rezerwuar ludzkiego wirusa w otoczeniu i mniejsza szansa na
mutację. Wirusy są bardzo lotne, od człowieka na świnię to dla nich pryszcz
:)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
Kto chodzi spać z kurami, wie, jak piękna jest sodomia.
|