Data: 2006-09-30 16:38:32
Temat: Re: Co zrobić z karkówki?
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tatiana" <y...@g...pl> wrote in message
news:1mqsnh5g0d5v9$.dlg@czarodziejka.net...
> Dnia Sat, 30 Sep 2006 14:58:49 +0200, Waćpanna lub waćpan R@blinka, w
> wiadomości <news:eflpmb$tl$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>
>> Są takie matki co pozwalają córkom łaskawie, obrać ziemniaki
>> albo pozmywac gary i to od czasu do czasu... wyrządzając im
>> tym samym ogromną krzywdę!
>>
>> A córki... Jak to córki mają inne sprawy na głowie...
>> randki, dyskoteki, szkoła... więc z drugiej strony też nie
>> ma się co dziwić.
>
> Skąd takie informacje? BO ja nie zauważyłam.
> I od kiedy dziewczątka powinny się kształcić w kuchni?
> --
> Pozdrawiam, Ti`Ana, nauczona przez Matkę i trochę samouk, niedyskotekowa,
> nieprzesadnierandkowa, a czasem na relaks przy garach
> "The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
Moja najstarsza córka potrafiła zapałkami zapalić palnik, zagotować wodę i
zaparzyć herbatę dla siebie i młodszej siostry gdy miała 4 lata. Dzięki temu
mogłem pójść na usługę wiedząc, że nie interesuje je (poznały działanie,
więc stracily zainteresowanie) palnik na kuchence, i że się nie poparzą.
|