Data: 2000-08-21 20:17:58
Temat: Re: Co zrobimy z A.L?
Od: "Diana" <a...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dorrit <ziemnik @ ceti.com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ojSn5.9161$1...@n...tpnet.pl...
> prywatna sprawa. Natomiast homo w grupie są obsceniczni i wyuzdani
> /pojedynczo przypominają raczej tchórzliwe kundle /. Obnoszą się ze swoimi
> upodobaniami jak ze sztandarem i chcą nie tyle tolerancji dla swojego
seksu,
> co uznania dla swoich chorych poglądów.
I w takim tonie wypowiada się psycholog z długoletnim stażem? Bez
komentarza... Na szczęście trochę innego podejścia do odmienności uczą teraz
studentów psychologii.
> Poza tym nikt jeszcze nie udowodnił, że homoseksualizm jest wrodzony i
> nieuleczalny, więc jednak Ania ma rację a nie Astec.
Zdążyłam się już zorientować, że Anię darzysz sympatią za, jak to
określiłaś, świeżość jej postów (BTW tego samego rodzaju "świeżość"
połączoną z równie niewybrednym słownictwem oraz fundamentalnym brakiem
wiedzy odnajdziesz wśród panów spod budki z piwem), ale ogranicz się może
jednak do merytorycznej dyskusji. Ania racji nie ma z tego chociażby
względu, że argumentów na poparcie tezy społecznych uwarunkowań
homoseksualizmu jest jeszcze mniej. Za to wiele przemawia właśnie za
skłonnościami wrodzonymi. Zanim zaczniesz kogolwiek popierać w bezsensownych
spekulacjach, radzę trochę o tym poczytać.
Pozdrawiam,
Diana
|