Data: 2003-08-20 21:41:14
Temat: Re: Coaxil
Od: Janek K <jankul1@sink_spam_autograf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sr, 20 sie 2003 20:58:45 GMT xris wrote as follows:
> Uzytkownik "Kenton R." <k...@o...pl>
> napisal w wiadomości
> news:bi04uc$gq1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>> Przypisywanie psychologowi prawa do przepisywania leków
>>> jest IMO zbytnim
>>> skrótem myślowym. Zwlaszcza na grupie o psychologii.
>>> Psychologia zajmuje
>>> sie
>>> troche czymś innym niz farmakoterapia.
>>
>> moze twoim zdaniem - u nas waktyce idziesz i otrzymujesz
>> dokladnie to co chcesz w
>> ciagu max 5 minut, to nie zar t i tak jest w wiekszosci
>
> Chyba nie zrozumialeś mojej wypowiedzi...
>
> Nie wiem, gdzie jest u Was, ale "u nas" psycholodzy nie
> wystawiają recept, a psychologia nie zajmuje sie leczeniem
> farmakologicznym.
>
Wydaje mi sie, ze w przypadku Coaxilu dyskusja o sposobie, w
jakim pacjent aka klient wchodzi w jego posiadanie, i tak nie
ma wiekszego znaczenia.
W badaniach klinicznych - AFAIK - nie udowodniono, aby byl w
istotnym stopniu skuteczniejszy od placebo. Jako placebo tez
stosuje go wielu np. internistow i chirurgow u
pacjentow/pacjentek, ktorzy czuja sie przybici swoim stanem
somatycznym. A najczesciej wybieraja Coaxil wlasnie dlatego,
ze jest uznawany za lek slabo dzialajacy.
Ergo, rownie dobrze mozna byloby sprzedawac go w kioskach ;).
A o tym, ze predzej czy pozniej trafi do sprzedazy bez recept,
swiadczy przytoczony przez Jacka przyklad Prozaku.
Pozdrawiam,
Janek
--
|