Data: 2005-12-12 11:35:43
Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Lubię "chwasty". Wiele przesadziłam z sasiednich łąk, niektóre "same
> przyszły", niektóre przywieziono mi z daleka.
>
> Przesadzone to dziurawiec, nawłoć, niezapominajki, stokrotki, koniczyna,
> dziewanna i przymiotno gałęziste. Paproć leśna jest przywieziona z gór,
> przylaszczki i szczawik z mazur. Z samosiejek tego roku ogólny zachwyt
> budziła duża kępa maków polnych, które starannie omijalam przy koszeniu
> ("co pani tak tańcuje wkoło tego chwasta?" - reakcja sąsiada :))
Napewno każdy ma rośliny które same przyszły, albo zostały zaproszone.
Jak je uprawiasz to są rośliny uprawne,chodziło mi o to że nie ma pożytku
ze zdziczałego ogrodu.Przez okres kilku lat miałem stary ogród, trzymałem
go tylko po to, aby zabierać swoje rośliny do nowego.Ogród bez opieki
zamiera, wchodzi dżungla i bardzo trudno doprowadzić do porządku.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|