Data: 2005-05-12 20:22:42
Temat: Re: Coś o migdałku -raczej dla piskląt
Od: "Teresa" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kuleczka" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d60ceh$emv$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> zastanawiam się od wczoraj, przedtem sadziłam że przygotowanie sadzonki
> do
> sprzedaży polega miedzy innymi na prawidłowym jej przycięciu.Żyłam w
> błędzie
> ale i zmartwienie było mniejsze.
> Spytam inaczej: Ty bys przyciął w miesiąc po posadzeniu?
> pzdr uparcie
> >
Tnij ,teraz przyjdą ,ciepłe i słoneczne dni :-)
jeżeli jest słaby system korzeniowy to nie wytrzyma roślinka i końcówki będą
omdlewały:-)
Zresztą zagęści się i bedzie miał ładniejszy pokrój,a nie jakieś
wipiszcze:-)
Ja swojego migdałka tnę zaraz po kwitnieniu dość ostro i póżniej jeszcze do
końca sezonu ,dla zachowania ładnego pokroju i zobacz w Tabazie jest zdjęcie
,jak kwitnie:-)
Pozdrawiam TeresaR
|