Data: 2006-06-09 14:53:08
Temat: Re: Coś o różach...
Od: "Dobranoc" <a...@a...art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00da01c68bc0$af850570$01d71453@NOWY...
> ostatnio jednak zauwazylem
> ze zwiedly i zamarly koncowki na wielu mlodych galazkach
> :(
> zastanawiam sie czy to jakies chorbsko
> czy tez dopadl je w maju jakis przymrozek
> bo kilka nocy bylo calkiem chlodnych
To może być paskudztwo zwane bruzdownicą pędówką. Liszki wgryzają się od
góry w młody pęd i schodzą w dół, na górze zostawiąją czarne punkciki będące
odchodami. W efekcie końcówki pędów zamierają. Należy wycinać wydrążone pędy
aż do zdrowego miejsca. Nie wszystkie róże im smakują - mają swoje ulubione,
dlatego w wieloodmianowej rabacie część róż może być zainfekowana a część
zdrowa.
Pozdrawiam
Baśka
|