Data: 2003-05-07 19:47:52
Temat: Re: Coś wyrafinowanego ze smardzy ?
Od: g...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> >
>
> Roznie jadlam smardze, bo w Jackson Hole, gdzie mieszkalam przez 9 lat,
> smardze rosly obficie. Najwykwintniejszy sposob podania, jaki pamietam,
> to tak:
Dziękuje bardzo za ciekawy przepis mam już obiecane że Teresa z Myślenic po
udanej następnej sobotniej wyprawie zrobi smardze w/g tego przepisu... :)
Dziękując za ten przepis polecam - relacje z wyprawy na smardze pt:
Pierwszomajowa wyprawa na małe sterczące... :)
linka do tekstu http://grzyby.and.pl/pierwszomajowa.htm
Pozdrawiam życząc podobnych udanych smardzowych wypraw jak te nasze ostatnie.
Zenit
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|