Data: 2007-11-06 09:27:41
Temat: Re: Coś z ziemniaków
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 05 Nov 2007 23:06:55 +0100, medea <e...@p...fm>
wrote:
>Chodzi mi po głowie (albo czubku języka) jakieś danie ziemniaczane, jako
>że dawno już nie jadłam ziemniaków. Może zapiekanka jakaś albo
>kartoflanka... no nie wiem. Może się podzielicie swoimi przepisami?
>
>PS. Od razu zastrzegam, że ja preferuję bez stolca :-).
>
>Pozdrawiam
>Ewa
pieczone ( w zakietach) cwiartki osemki czy co, zaleznie od
wielkosci ziemniaka, pomazane oliwa i jakims czyms sypkim
przyprawowwym. do tego kilka sosow i moze byc ryba jakas - takie
fish and chips inaczej
albo moj ukochany cheese and onion pie = puree kartoflane + duzo
ostrego sera (niestety jak dobry i ostry to drogi - w PL wyszlo
mi niezle z razdamerem czy tym drugim damerem i wtarlam jednak
troche old amsterdam, bo cheddar nawet w Almie jest z gatunku
bardzo lagodnych, a te nie dadza kopa kubkom smakowym) +
posiekanej cebuli sporo, wymieszac i siup! tak na godzine do
piecyka sredniego ale nie bardzo sredniego, zawsze mozna
zmniejszyc gaz/elektr....powinien odchodzic od brzegow naczynia
i byc brazowo-sloty po wierzchu...ja to jem samo, nic mi wiecej
do szczescia nie trzeba
trys, bardzo kartoflany
K.T. - starannie opakowana
|