Pax napisał(a):


> No wypasiona taka wielka czyli stara a to ktora lepsza ? I czy ktos poda
> jakis przepis bo jestem glodny :)

To też nie tak źle- u mnie się całą zimę takie je, bo tyle zwykle
narośnie ,ze młodych nie zdążymy przerobić.
Do wszystkiego: poobierać i wyjąć środek- te farfocle w których są pestki.

1. Zrobić placki- zetrzeć na tarce jak do ziemniaków i pomieszać pół na
pół z tartymi kartoflami własnie. Dalej jak kartoflane...

2. Pokroić w niewielką kostkę i udusić na oleju z cebulą (dużo tej
cebuli), jak miękkie to dodać jaja i przecier pomidorowy. Dobre z
grzybami- ale nie zawsze są. Sól, pieprz, dużo tymianku.

3. Zrobić taką mieszaninę warzywo- mięsną (boję się to nazwac leczem czy
bigosem z cukini coby mnie puryści językowi z grupy nie zjedli :P)
Do gara wrzucić pokrojony wedzony boczek czy co tam masz z wędlin-
podsmażyć, na to pokrojone warzywa: cebula, marchew, pietruszka,
papryka... co tam się pałęta w lodówce. Jak będą miękkawe dodać cukinię,
bo się szybciej gotuje. Na koniec pomidory w takiej postaci jak akurat
dysponujesz (świeże, przecier, keczup) i przyprawy jw.

Tak na szybko to tyle mi do głowy przychodzi...
Jakby ci zostało tej cukinii, to ewentualnie mogę pomysleć i jutro coś
dorzucić. Smacznego. :)

pozdrawiam
Ania I.