Data: 2015-02-02 19:03:49
Temat: Re: Cydr wlasnej roboty
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:26:40 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-02-02 16:30, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 16:24:49 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2015-02-02 15:39, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 14:35:45 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2015-02-01 22:12, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>>>>> Dnia Sun, 01 Feb 2015 20:21:18 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>> Dnia 2015-02-01 19:32, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>>>>>>> Dnia Sun, 01 Feb 2015 11:54:13 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Polimeryzowałabym. Wcierasz w poliki krem do stóp?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Nie - mam jeden do wszystkiego od lat i super się sprawdza. Najbardziej
>>>>>>>> popularny krem na "n".
>>>>>>>
>>>>>>> Mistrzostwo marketingu niemieckiego? Mnie on bardzo brzydko pachnie.
>>>>>>>
>>>>>>> Q
>>>>>>
>>>>>> Krem, marketing, czy niemiecki?
>>>>>
>>>>> Krem.
>>>>
>>>> De gustibus - dla mnie zapach bardzo przyjemny, no i ten sam od lat, bez
>>>> wodotrysków wowcowo-ciastcczanych, ble. I oczywiście mowa tylko o "N" w
>>>> biało-niebieskim opakowaniu. Jego krewnych nie uznaję.
>>>
>>> Mnie śmierdzi niestety większość. Więc korzystam tylko z bezzapachowych,
>>> od dłuższego czasu z bezzapachowej serii Ziai.
>>
>> Skoro tak, to bardzo polecam bezzapachowy hypoalergiczny Iwostin Sensitia,
>> mój namberłan-tu (w moim przypadku - wariant półtłusty), do kupienia w
>> aptekach. Do CAŁEGO ciałka :-)
>
> Wiem, używam zimą. Tyle że on jest dość gęsty, więc w trakcie trzech
> pozostałych pór roku wolę lżejsze mazidła.
>
Nawilżający też jest.
|