Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030516115622.97D7.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Witek pisze w news:9168-1053078551@213.17.161.19
>
> > Zaryzykowałbym twierdzenie, że czajniki o wyższej mocy są bardziej
> > energooszczędne, bo gotowanie trwa krócej, czyli mniej ciepełka
> > ucieknie przez ścianki (oczywiście przy tej samej przenikalności
> > cieplnej ścianek i pozostałych parametrach czajnika).
>
> Wiecie co? Ja poproszę to na polski przełożyć i przestać żartować.
> :P
> To na czym np. polega energooszczędność lodówki? I czy to możliwe,
> żeby jakiekolwiek urządzenie realnie pobierało mniej prądu w taki
> sposób, że naprawdę płaci się mniej?

Możliwe w przypadku urządzeń, które robią coś innego, niż zwykłe grzanie.

Np. żarówka: ok 4% energii na światło, 96% na ciepło.
świetlówka: ok 20% energii na światło, 80% na ciepło.

(nie dam głowy za dokładność tych danych, ale chodzi o zasadę)

Wniosek: świetlówka jest bardziej oszczędna niż żarówka.

Tak samo w przypadku innych urządzeń - część energii idzie na pracę
użyteczną, a reszta jest tracona na ogrzanie otoczenia.

Natomiast w przypadku urządzeń grzewczych z definicji 100% energii
jest przetwarzanej na ciepło i tu nie ma zbyt dużego pola manewru
na jakieś poprawki.

pozdrawiam

Witek