Dnia Friday, May 16, 2003 1:34 PM,
osobnik >> Hanka Skwarczyńska <<, napisał:

[...]
> To ja przy okazji poproszę o wyjaśnienie, czy rzeczywiście np.
> 20-watowa świetlówka sprawia wrażenie świecącej "pięć razy
> jaśniej" (mniejsza o pięć, w każdym razie czy jest to wyraźnie
> zauważalne) od 20-watowej żarówki? Nie chodzi mi o temperaturę
> barwową, tylko o jasność jako taką - konkretnie o to, czy
> zamówione przeze mnie świetlówki 13W, w założeniu mające dawać
> nastrojową poświatę, nie dadzą zamiast tego czadu :)

To ne tak. Jak przedpisca napisał, 100W żarówki wcale nie oznacza
jej "mocy". Oznacza pobór mocy żarówki, a nie moc "wyświeconą".
Sprawność typwej "żarowej" żarówki jest niewielka, rzędu 30%, więc 100W
żarówa na świecenie zużywa 30 W, a na grzanie 70.
Świetlówki kompaktowe trochę inaczej "gospodarują" energią. Tam "więcej
prądu" jest zamienianego na światło. To tak w prostych słowach :-))
Chodzi tu po prostu o jasność. Zwykła żarówa, pobierająca (to chyba
bardziej właściwe słowo) 100W, ma jasność (strzelam) 50 kandeli.
Świetlówka kompaktowa ("energooszczędna"), ażeby świeciła z taką
jasnością pobiera tylko 20W. I tyle. Kwestia technologii.
A 13 W świetlówka swiecić będzie jak 60 W żarówa. Tak pi razy oko. Czy
to jest nastrojowo? Dla mnie raczej nie, ale jak ma się saloony, to
pewno tak... :-))


tymczasem,
* * * * *
A.



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.dom