Data: 2017-06-08 11:51:55
Temat: Re: Czary za kasę, a nie za drobniaki
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.06.2017 o 10:46, Przemysław Dębski pisze:
> Jeśli dobieranie się nie jest procesem czysto losowym, to IV zaburza
> proces ewolucji. Metody dobierania się genów promują pewne sekwencje,
> inne umniejszają. Jesteśmy na pewnym etapie rozwoju, na wcześniejszych
> etapach pewne sekwencje zostały wyeliminowane. Metodą IV statystycznie
> wprowadzasz do obrotu kombinacje aktualnie obowiązujące, takie do
> których jeszcze nie doszliśmy, oraz takie dawno już wyeliminowane.
> Osobnicy wytworzeni na aktualną modłę są dla procesu obojętni. Osobnicy
> ewolucyjnie "do przodu" pojawiają się w niesprzyjającym dla nich
> momencie. Być może ich cechy mają sens ale nie w obecnym środowisku.
> Jeśli w naszych warunkach nie przetrwają (co bardzo prawdopodobne), ich
> krzyżówka genów zostanie zapamiętana jako już zaistniała i
> wyeliminowana. Przez co drastycznie zmaleją szansę na odrodzenie się tej
> kombinacji w przyszłości, gdy będą dla nich warunki a wręcz potrzeba
> istnienia osobników z takim cechami. Wprowadzając do obrotu kombinacje
> dawno wyeliminowane zmuszasz ewolucję do ponownego "rozprawienia" się z
> nimi, co zatrzymuje nas w rozwoju.
Taka ta nasza medycyna okrutna, że wspomaga osobniki słabsze i z punktu
widzenia ewolucji beznadziejne. To na pewno jakiś spisek koncernów
farmaceutycznych.
Ewa
|