Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Laik" <l...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy 100%akceptacji siebie i swiata oslabia chec dzialania?
Date: Sun, 6 May 2001 19:29:56 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 58
Message-ID: <9d41m1$cph$1@news.tpi.pl>
References: <9d19a1$2g1$2@news.onet.pl> <9d1tsd$stm$1@news.tpi.pl>
<9d3me7$bhd$2@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa169.leszno.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 989170177 13105 213.76.116.169 (6 May 2001 17:29:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 6 May 2001 17:29:37 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-I-Am-Sorry: For my broken newsreader.
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Czy 100%akceptacji siebie i swiata oslabia chec dzialania?
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:82861
Ukryj nagłówki
Anka napisala:
Ja tez potne :)
> > zgadza sie, zycie jest tak naprawde bardzo proste, staje sie
skomplikowane
> gdy usilujesz je dopasowac do swoich potrzeb i oczekiwan,jesli chodzi o
mnie
> tu akurat nie widze problemu,
Nie widzisz problemu w zyciu? Ciesze sie, ze sa jeszcze tacy ludzie ;)
Teoretycznie to wszystko pieknie ladnie brzmi. Zycie jest piekne, grunt to
samoakceptacja itp. Jednak w praktyce to wyglada troche mniej, przynajmniej
dla mnie. Wystarczy, ze pojawawia sie schody. Np. gdy okazuje sie, ze jestes
sam na tym swiecie, gdy masz wrazenie, ze nikt Cie nie rozumie. Moze
przesadzam, ale dla mnie fakt, iz jest sie samotnym jest trudny do
zaakceptowania. Przy czym wlasnie przez samotnosc rozumiem brak zrozumienia.
Czy to nie jest problem? Z Twoich slow wnioskuje, ze mam sie z tym pogodzic
i nie dopasowywac tego do wlasnych potrzeb. A jesli ja mam potrzebe bycia
zrozumianym, potrzebe niebycia samotnym, poznania na plaszczyznie innej niz
"ladna dzis pogoda"?
> to zalezy jaka przyjmiemy definicje zla, jesli okreslimy je jako
> nieswiadomosc(i tu tez by sie przydala definicja :) zdecydowanie latwiej
je
> moze nie tyle zaakceptowac co pogodzic sie z faktem jego istnienia,
Pytanie, czy zlo jest nieswiadome? To by zbyt wiele dzialan i ludzi
usprawiedliwialo.
> jesli przyjmiemy ze jest skutkiem nieswiadomosci to bedzie to bardziej
> zrozumienie niz obojetnosc,
Tutaj Cie nie rozumiem. Moze jednak przydalaby sie ta definicja
nieswiadomosci. Dla mnie zrozumienie to swiadomosc.
> Wlasciwie po co wyciagac wnioski i po co sie rozwijac,
> > jesli wszystko jest do zaakceptowania?
> no i tu wlasnie tkwi moj dylemat,
Ja mysle, ze to juz podchodzi pod pytanie "po co wlasciwie zyc?", a to juz
jest pytanie metafizyczne i ciezko chyba znalezn na nie odpowiedz w
poradniku psychologicznym ;) Moznaby odpowiedziec, ze zyje sie po to, by sie
dowiedziec po co sie zyje...
> i to jest bardzo dobrze powiedziane,tylko jaka jest odpowiedz?
jw.
Pozdrawiam serdecznie
K...
|