Data: 2007-10-16 08:44:20
Temat: Re: Czy ja jestem chora czy pani?
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" :
> Wychowawczyni zabrała 14-latki na wycieczkę do Aushiwtz. Wszyscy płakali -
> nawet chłopcy. Teraz wybierają się do kina na Katyń. Napisałam w
> dzienniczkach, że nie życzę sobie i moje nie pójdą.
> Czy ja mam nie po kolei pod kopułą (jak to sugeruje pani i kilku innych
> nauczycieli) czy to rzeczywiście nie są przeżycia dla 14-latków?
>
IMHO to zależy od indywidualnej wrażliwości dziecka.
Chyba lepsza wrażliwość zbyt duża, niż jej brak.
Sama pamiętam jak byłam w Oświęcimiu w VIII kl. większość płakała, ale
niektórzy chłopcy się wygłupiali, chyba właśnie oni do tego nie dorośli.
Płaczu w takim miejcu nie oceniam jako coś złego, tam nawet dorośli powinni
płakać.
Mój syn był na "Katyniu", jest w I klasie liceum, film nie zrobił na nim
specjalnie wielkiego wrażenia, określił że jest "słaby artystycznie" (nie
wiem co dokladnie miał na myśli).
Myślę że pewne miejsca i pewne ważne filmy właśnie _trzeba_ zobaczyć wtedy,
kiedy to zrobi na nas wrażenie.
Pozdrowienia
Basia
|