Data: 2007-10-16 13:09:27
Temat: Re: Czy ja jestem chora czy pani?
Od: Lia <i...@p...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
McDreamy or McSteamy? *Lolalny Lemur*. Seriously? Seriously.
>>>> Tego nie da się pojąć, jak się nie zobaczy. Naprawdę.
>>> Da się. Naprawdę.
>>
>> Nie byłaś tam, i nie masz bladego pojęcia o tym co się pojmuje jak się już
>> to wszystko zobaczy.
>
> Jeżeli bardziej niż ja teraz to nie chcę jechać, bo potem moge trafić na
> długą terapię.
>
>> Tak wiec bądź tak miła, i nie udowadniaj po raz
>> kolejny, że wiesz lepiej mimo, że nie znasz się na tym/nie przeżyłaś itd.
>
> Lia, odpiórkuj się - g... wiesz co i jak ja czuję a wiesz lepiej. Więc
> nie zarzucaj mi tego co sama robisz, ok?
Widzisz, ja wiem co "pojełam" przed i po wizycie. Pisze Ci tez o tym
Habeck. Tak wiec my mamy porównanie.
A Ty nie masz. A oznajmiasz wszem i wobec, ze jest na bank tak jak Tobie
się wydaje.
Nie byłaś, nie widziałaś, nie wiesz co się tam widzi, co się słyszy od
przewodnika... ale wiesz lepiej, że wycieczka była złem, bo Twoje dziecko
płakało i to przeżywa.
Jak widać poczytanie o tym w książce to nie to samo co zetknięcie się face
to face, bo w przeciwnym wypadku córka by była uodporniona.
IMO wizyta w Auschwitz powinna być obowiązkowa. I gimnazjum to nie jest
jakoś przerażająco za wcześnie. Choć oczywiśćie dzieci mogą się zdziwić, że
śmierć to nie zawsze hektolitry substancji keczupopodobnej, które oglądają
w wiadomościach i na filmach.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
|