Data: 2002-05-27 10:41:02
Temat: Re: Czy ja jestem zboczony?
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Bardzo dobrze, ze utwierdzasz TZ w przekonaniu, ze podoba Ci sie
kolor jej
> wlosow, natomiast troche ukluly mnie te awantury. Po co je
urzadzasz? Czemu
> odmawiasz jej prawa do posiadania wlosow w innym kolorze, krotkich,
nawet
> jesli Tobie to sie nie podoba?
To jest moje zboczenie - uważam że jeżeli "nie podobasz się sama sobie
to dlaczego miała byś podobać się mnie".
> Moim zdaniem powinienes z bolem serca
> zaakceptowac wszelkie zabiegi, jakie bedzie wykonywac na swoich
wlosach,
Dla mnie nie ma różnicy pomiędzy "delikatnie" a "radykalnie" - ważny
jest sam fakt który świadczy o kobiecym poczuciu niższej wartości
wymagającym podparcia "chemii". A jeżeli "ty uważasz że nie jesteś nic
warta to dlaczego ja mam uważać inaczej"
I po tym wszystkim należy dodać:
Tak samo zrobiłbym awanturę (a może i dał po ryju) każdemu kto
chciałby zniszczyć włosy mojej kobiety ukochanej. I JUŻ!!!!
> rownoczesnie _delikatnie_ i konsekwentnie utwierdzac ja w
przekonaniu, ze
> naturalne sa dla Ciebie najpiekniejsze. A tekst "albo mnie nie
słuchasz
> albo masz w
> > <<głębokim poszanowaniu>> to co do Ciebie mówię" powinienes
zastapic
> przytuleniem, buziaczkiem, glaskiem i delikatnym przypomnieniem, ze
dla
> Ciebie TAK jest najpiekniej.
Trudno by było - akurat prowadziłem (80 na wąskiej drodze)
> Zycze owocnej pracy, bo poklady kompleksu u TZ
> sa olbrzymie.
Jeszcze większe - nawet sobie nie wyobrażasz - ja nie jestem sobie
wyobrazić w jaki sposób mogły powstać.
A propos tematu głównego:
Wczoraj przebiera się - ja oczywiście okazuję swoje zboczenie myśląc
"ale kształty, - niam niam wieczorek a może i ranek" a słyszę: "Co nie
podobam Ci się, pewnie myślisz że...." dalej przemilczmy.
Pozdrawiam
Qwax
|