Data: 2004-10-23 16:36:50
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Crony" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cldqea$og0$1@theone.laczpol.net.pl...
>
> > Jeśli Twoja koleżanka znała dobrze tego chłopaka i wiedziała, ze na taki
> > żart moze sobie spokojnie wobec niego pozwolić - to jeszcze ok....
>
> Przecież cały czas rozmawiamy o tym, na co możemy sobie pozwolić w
> gronie osób nam znajomych. nie sądzisz chyba, że babie w autobusie
> powiem - "ale ma pani grube nogi, niech się pani nie martwi - ja mam za
> to krzywy nos."
Hmm: z historii jaką opowiedziałaś wcale nie wynikało, że szwagier
gospodarza (ten, który się przysiadł) i koleżanka to jacyś bliscy znajomi.
Zresztą z takimi uwagami - wypowiedzianymi w dodatku przy świadkach, jak
sądzę - uważałbym nawet w przypadku dosć bliskich znajomych. Tak naprawdę
trzeba baaardzo dobrze kogoś znać i mieć stuprocentowe przekonanie o jego
"odporności" na tego rodzaju żarty/uwagi, zeby móc sobie na to pozwolic bez
obaw, ze się tę osobę zrani.
Poza tym: sama napisałaś, że gość po tej uwadze był skonsternowany - czyli
zapewne ani przyjemnie ani wesoło mu nie było.
A tak w ogóle - przy okazji poruszylismy sprawę tak zwanych "żartów
towarzyskich". Moim zdaniem, żart tego rodzaju jest udany wtedy, gdy bawić
się nim mogą wszyscy a nie "wszyscy minus obiekt zartów". Sytuacje, takie
jak przytoczona wcześniej przez Kaszychę (o towarzystwie, które swietnie się
bawiło kosztem kolegi, a on był zmuszony udawać, że bawi się równie dobrze)
zdarzają się, jak sądzę, naprawdę często. To bardzo łatwe powiedziec sobie:
"jestem bezkompromisowy/a w zachowaniu i w mowie, jestem złośliwy/cyniczny
bo tak lubię, krytykuję jak chcę i kogo chcę, bo sam tez nie boję się
krytyki." Znacznie trudniej przychodzi empatia, refleksja nad tym, co czuje
druga osoba, co ją faktycznie cieszy a co ją może zaboleć. Wiele z
przykrości, jakie ludzie sobie nawzajem sprawiają bierze się nie tyle ze
złej woli, co właśnie z braku empatii.
Pozdrawiam
Crony
|