Data: 2004-10-24 14:54:16
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik UlaD napisał:
> Ogladalam Eulalke na zdjeciach i uwazam, ze jesli chodzi o wyglad nie ma
> sobie nic do zarzucenia (a przynajmniej nic co mogla by zmienic, typu tusza,
> nieodpowiednie ubranie, nieudana fryzura itp>). Sadze równeiz, ze jest
> inteligentna, pracowita, pewna siebie, potrafi sobie poradzic w życiu. I dla
> takiej osoby różne żarty sa albo nietrafione, albo trafiaja na na tyle duze
> poczucie wlasnej wartosci, że mozna do nich podejsc z wyzszoscia - mnie to
> nie dotyczy, mnie to nie boli.
Hm.... no zawstydziłaś mnie teraz.
Tak na serio - trochę kreuję się na zimną wydrę, wychodząc z założenia,
że jak masz miękkie serce to musisz mieć twardy tyłek. Z tym drugim
zawsze miałam problem, więc pracuję teraz nad pierwszym ;)
Eulalka
PS. Tak na prawdę - duży dystans do siebie bardzo pomaga - często
sytuacje konfliktowe lepiej i zdrowiej obrócić w żart.
Zresztą - poniekjąd to pewnie i wina sposobu pracy - nie jestem łatwym
współpracownikiem, bywam szorstwa i nie miła - ale ZAWSZE wiadomo czego
oczekuję i czego chcę. I przyznam, że z ludźmi mojego pokroju
współpracuje mi się o niebo łatwiej niż z zakompleksionymi, którzy - jak
się ich opier* potrafią tylko skarżyć (całe szczęście, że szefostwo się
na skargi uodporniło) ;)
Żeby było ciekawiej - Ci, z którymi mogę pożartować, są moimi czarnymi
koniami - ludźmi którzy nie zawodzą. Mięczaki zazwyczaj odpadają po
pierwszym zawaleniu sprawy. Sorki - nie mam czasu na cackanie się z
jajkami ani w życiu ani w pracy. A poryczeć to sobie mogę w łazience(jak
sobie przypomnę jak to się robi) ;)
|