Data: 2004-10-24 17:36:53
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"boniedydy" <b...@g...pl> wrote in message
news:XiRed.36766$z77.7620@news.chello.at...
> Od rzau zastrzegam, że przejrzałam z tej dyskusji tylko dzisiejsze posty, ale tu
MUSZĘ coś napisać. Miałam w ostatniej pracy
> szefa, który właśnie zwracał uwagę "na wesoło" i to było najgorsze, co można było
zrobić, bo nigdy nie wiedziałam, czy po prostu
> żartuje i mam sie tym nie przejmować i nie brać tego do siebie, czy też wręcz
odwrotnie - z usmiechem na ustach mówi mi swoje
> uwagi, ktore powinnam wziąć do serca (a były to czasami rzeczy, których akurat nie
powinien był powiedzieć stawiając wymagania,
> których nie powinien był stawiać).
Swiete slowa! nie mozna zwracac uwagi poprzez bycie
sarkastycznym. jest sie wtedy zuplenie "wieloznacznym"
w odbiorze. a i niekiedy mozna dodatkowo urazic. pracownik
powinien znac swoje obowiazki, czy wymogi poprzez
jasny i klarowny przekaz, a nie aluzje.
iwon(k)a
|