Data: 2004-10-24 22:01:30
Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eulalka wrote:
>> Z jakąś k* dla akcentu i bez przejmowania się tym, że kogoś zaboli? (A
>> nawet dobrze, jeśli zaboli, w końcu trzeba tępić mięczaków.) To
>> naprawdę jest najlepsze? Odnoszę wrażenie, że żadna z Was nigdy nie
>> spotkała się z takim potraktowaniem, jakie tu lansujecie.
>
> Obawiam się, że się mylisz - ale to rozumiem - ludzka rzecz.
I co, ktoś Cię kiedyś zrugał, zwyzywał, wyśmiał -- i nie przejęłaś się
tym wcale a wcale? Powiedz mi tylko jedno -- co myślałaś o tym kimś
(tych ktosiach, jeśli było ich więcej) w chwili zajścia i niedługo po?
Ja patrzę na to ze swojej perspektywy -- czasem zdarza mi się coś
zawalić i pewnie jeszcze nie raz się zdarzy. Ludzka rzecz, nie? Ale
chciałabym zostać potraktowana jak człowiek, żeby mi wyjaśniono w czym
rzecz, co zrobiłam źle i jak mogę tego w przyszłości uniknąć; bez
owijania w bawełnę, bez aluzji i złośliwości, a już na pewno bez
"dziewczynek". To mi pozwoli się skoncentrować _na problemie_, a nie na
tym, _jak zostałam potraktowana_. Bo też lubię jasne sytuacje.
Pozdrawiam,
Karola
|