Data: 2000-01-29 09:20:35
Temat: Re: Czy kobieta może kochać dwóch mężczyzn jedno
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan)
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Jan 2000 07:38:57 GMT, Marlena <l...@b...org.pl> wrote:
>Co ma do instynktu macierzynskiego moj swiatopoglad. Czy mozesz mi to wyjasnic.
A czy Ty możesz odpowiedzieć na moje pytanie? Albo _nawet_ uzasadnić Twoją
opinię o rzeczonym instynkcie?
Tym razem będę pierwszy: światopogląd, zwłaszcza ultraliberalny,
postmodernistyczmny, feministyczny i podobne mu, najczęście implikuje u
kobiet postawę: "nie ma instynków!", "mężczyźni to równie matki", "precz z
kultem macicy", "precz z kultem dziewictwa" itp To dosyć prosta i -
wydawało mi się - dostępna większości ludzi obserwacja, więc nie wiem skąd
to zdziwienie.
Gdybyś miała wątpliwości, to bynajmniej nie miałem zamiaru być agresywny.
Pytam, bo jestem ciekaw co powoduje kimś, kto neguje - smutną może - ale
rzeczywistość.
Piszesz, że mężczyźni miewają ów instynkt silniejszy bądź słabszy - tak jak
i kobiety. Zgoda. Tyle że gdy mierzy się przełożenie tego instynktu na czyny
(nawet w postaci częstotliwosci myśli o dziecku), średnia kobiet bywa o dwa
rzędy wielkosci wyższa, co wykazują np. badania treści myślenia
Czikszentmihaly'ego (zapewne pomyliłem się w jego ślicznym węgierskim
nazwisku). Innymi słowy, to trochę tak jak np. z obwodem w pasie barkowym: u
konkretnych mężczyzn i kobiet bywa większy lub mniejszy, ale nietrudno
wskazać tu płeć zdecydowanie przodującą.
Z mniej kulturowych argumentów, cały Twój (zakładając że jesteś kobietą)
organizm tańczy tak jak mu zagra zegar - ten o circa miesięcznym cyklu.
Nieświadomie zmieniasz swoje zachowanie w okresie płodności, inaczej
reagujesz na bodźce seksualne, zarówno bezpośrednie jak i pośrednie.
Zakładając, że jesteś podobna do większości kobiet, zwracasz uwagę na
mężczyzn, którzy charakteryzują się raczej przymiotami świadczącymi o
stabilności i chęci łożenia na Ciebie i Twoje dzieci, niż np. na urodę. Po
urodzeniu wlączają się mechanizmy zachowania do tej pory zupełnie utajone i
- co najważniejsze - czysto biologiczne w swej genezie. I wreszcie po
okresie przekwitania wszystko się zmienia. Negować ten proces, to jak
myśleć, iż nigdy się nie zestarzeje.
---
Pozdrawiam
Michał Kulczycki AKA Ronan
>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<
|