Data: 2004-10-16 08:48:35
Temat: Re: Czy kto? wie?
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Zygmunt Switala" <z...@s...dynup.net> napisal w
wiadomosci news:2tavrbF1stlmfU1@uni-berlin.de...
> > Niestety z drugiej storny zupełnie zagubił potrzeby żony,. skupiajac sie
> > na swojej wizji jej potrzeb.
>
> Jacek, Jacek. I ty naprawde uwazasz ze nie zrzucasz calej winy na
Sokratesa,
> na osobe zdradzana ?
Nie zauwazam.
Niestety bardzo malo wiem o postepowaniu jego zony. Sokrates nie potrafi
powiedziec o jakich dziwnych
zachowaniach mówila jego zona.
Jestem przekonany ze gdyby umieli porozmawiac o tych sprawach które ich tak
poróznily udalo by im sie znalezc
szczesliwe dla nich rozwiazanie.
Cóz kolejny zwiazek sie rozpada na moich oczach, choc tak wiele ich laczy.
Niestety niewiele da sie zrobic.
Sokrates wysyla swoja zone do psychologa, zamiast wybrac sie z nia na
wspólna terapie.
Moze tam dowiedzialby sie o co tak naprawde chodzi jego zonie i moze dzieki
temu mógliby osiagnac
stan o który tak bardzo im chodzi.
Moze wydaje sie to zle ale oni razem musza w sobie poszukac powodów dlaczego
znajduja sie w kryzysie.
Poniewaz nie ma tu zony Sokratesa nie moge jej nic napisac, dlatego
przypisujesz mi intencje ze w 100% rozmawiam z
Sokratesem o jego wkladzie w ich kryzys.
Jacek
|