dobra!
to ja uraczylam mojego wspolwyzeracza fasolka z leclerca
(sama sie tylko gapilam :))
i czasem racze go jeszcze pepsi :))) (no i? tu juz powinnam
sie dopchac do first dziesiatki :)
a kote - regularnie zarciem z puchy :))))

ponadto namietnie uzywam barszczu z butelki i takiegoz zurku
z torebek - sos sycylijski winiar niejako ;))) do smaku ;))
Jako zagestnik do sosow - sos grzybowy :> tez z papieru

no.. zrobcie mi miejsce.. :)
Castle