Data: 2011-10-24 17:02:48
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 24 Oct 2011 18:12:05 +0200, michał napisał(a):
> W dniu 2011-10-24 14:38, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 24 Oct 2011 11:14:08 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> I chociaż widzę w sobie niektóre
>>> paskudne wady mojej mamy (chociażby furiactwo), to wolę się utożsamiać z
>>> tą lubianą przez wszystkich Marylką. ;)
>>
>> Ja tam nie widzialam w Mamie żadnych paskudnych wad, bo ich nie miała -
>> poza bezgranicznym uwielbieniem dla mojego brata. Że jednak tej cechy
>> akurat nie odziedziczyłam, natomiast wszystkie pozostałe jak najbardziej,
>> to mogę powiedzieć, że odziedziczyłam same najlepsze :-)
>
> Jezuuuuu!!! Ale Ty jesteś... wiem jaka, ale nie powiem. :)
Co Ty nie powiesz?
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|