Data: 2011-10-25 23:37:05
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-25 15:17, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 25 Oct 2011 13:44:15 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-10-25 08:58, Qrczak pisze:
>>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> W dniu 2011-10-24 14:38, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 24 Oct 2011 11:14:08 +0200, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> I chociaż widzę w sobie niektóre
>>>>>> paskudne wady mojej mamy (chociażby furiactwo), to wolę się
>>>>>> utożsamiać z
>>>>>> tą lubianą przez wszystkich Marylką. ;)
>>>>> Ja tam nie widzialam w Mamie żadnych paskudnych wad, bo ich nie miała -
>>>>> poza bezgranicznym uwielbieniem dla mojego brata. Że jednak tej cechy
>>>>> akurat nie odziedziczyłam, natomiast wszystkie pozostałe jak
>>>>> najbardziej,
>>>>> to mogę powiedzieć, że odziedziczyłam same najlepsze :-)
>>>>
>>>> Lubisz jednak zastrzec (poniżej w tym wątku), że jesteś od niej
>>>> znacznie szczuplejsza. Otyłość, jak sama wiesz, nie bierze się
>>>> znikąd, ale zazwyczaj ze sposobu życia, a ten z kolei z tego, jacy
>>>> jesteśmy. Musiałaś "uwolnić się" od matki, żeby to pokonać.
>>>
>>>
>>> A mnie najbardziej brakuje mojej otyłej babci.
>>
>> Ale z zastrzeżeniem, że jesteś od niej o wiele szczuplejsza, czy bez?
>
> Wytłumaczyłam Ci przecież, że ani to nie było zastrzeżenie, ani moje. A
> jednak jedziesz na tym koniku z całą satysfakcją.
> No cóż - to sobie przynajmniej popatrzę na spolegliwą, o wyważonych sądach,
> MEDEĘ 33333-)
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Medea_%28mitologia%29
Jaka fajna laska z dzieciakami i finką.
--
pozdrawiam
michał
|