Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy mogę mieć nadzieję?
Date: Tue, 26 Mar 2002 09:06:57 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 40
Message-ID: <a7p9in$2i2r$1@news2.ipartners.pl>
References: <a7elm1$e9r$1@news.tpi.pl> <a7fiou$b5q$1@news.onet.pl>
<a7fnon$gqj$1@news.onet.pl> <a7hmd8$t2d$1@news.onet.pl>
<a7i1id$7lf$2@news.tpi.pl> <a7mmfb$a3q$1@news.onet.pl>
<a7mrfg$g5g$1@news.tpi.pl> <a7n5kr$5ak$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1017129367 84059 157.25.137.98 (26 Mar 2002 07:56:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Mar 2002 07:56:07 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7120
Ukryj nagłówki
> ___________________________________
> W tym. O tu tu tu. ;-) Uwaga definicja:
>
> Wielkie zaufanie - (wyr. przyd.) zaufanie którym obdarzamy osobę
płci
> przeciwnej, kiedy jesteśmy pewni, że:
> 1) nie porzuci nas dla pierwszej lepszej;
> 2) nie porzuci nas dla drugiej jeszcze lepszej;
> 3) w ogóle nie ma zamiaru nas porzucać;
> 4) będzie kochającym rodzicem dla Naszych dzieci;
> 5) możemy sobie bez trudu wyobrazić nasze życie z nią pod jednym
dachem i
> jest to wizja przyjemna;
> 6) jest szczera;
> 7) jest czuła i troskliwa;
> 8) wykluczamy względy natury finansowej, podatkowej, presizowej i
> ekologicznej jako motywy działań 1) do 7) tej osoby;
> 0) motywem jej związku z nami jest miłość, natomiast motywem naszego
związku
> z nią jest miłość.
>
Jak czytam ta Waszą dyskusję, a przeczytałam cały wątek, to sobie tak
myślę jaka to ja jestem cholerna szczęściara.
Z aktualnym mężem poszłam do łóżka po 2 tygodniach znajomości. No
właściwie to nie było łóżko, ale taka piękna górska łąka na której
kwitły stroczyki i rosło mnóstwo poziomek :-)).
Ja nie byłam jego pierwsza, ale on był moim pierwszym :-)).
Tzn. miałam przedtem innych chłopaków, ale nie w sensie "łózkowym" a
zwykle to byłam zakochana nieszczęśliwie w innych kolegach.
No i skąd ja po tych dwóch tygodniach znajomosci wiedziałam że to TEN
?
A musiał być TEN, skoro do dziś po 23 latach jesteśmy razem :-)).
Pzdrw.
Basia
|