Data: 2002-02-23 23:29:49
Temat: Re: Czy mówić o kłopotach, gdy ktoś jest poza domem?
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a55fj7$huo$1@news.tpi.pl...
> Jakie macie zdanie na następujący temat:
>
> Facet jest dość daleko (bez możliwości natychmiastowego powrotu) i średnio
> długo (około 3 tygodni) poza domem (taka praca, w dodatku stresująca). Dzwoni
> niemal codziennie i oczywiście dopytuje się, czy wszystko w porządku itp.
> Dopóki jest w porządku, to żona (no dobra, ja :-) mówi prawdę, ale kiedy coś
> jest nie tak, to ...
Witaj!
Jestem za mowic!!!! jestescie w koncu rodzina, i nawet jesli maz
bezposrednio nie pomoze, to moze ciebie wspomoc dobrym slowem
czy pomoc w podjeciu decyzji. szczegolnie jesli dotyczy to
spraw rodziny a nie np jaka sukienke kupic.
W koncu rozmawiasz z mezem a nie kolega i tworzycie
rodzine nie na pokaz.
Co do tesciowej, to...ufff, jak to tesciowa ;-)))
synus sie zdenerwuje a ty nie ;)))
pozdrawiam
iwon(k)a
ps pozdrawiam wszystkich, bo jestem tu poraz pierwszy
piszaca, "czytajaca" troche dluzej :-))
|