Data: 2010-06-20 14:07:30
Temat: Re: Czy opłaca się jeszcze ekogroszek ?
Od: "na102" <g...@P...FM>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
news:<hvj9qb$r00$1@inews.gazeta.pl>...
ciach
> pracujesz. Ja nie mam czasu na ciągłe chodzenie do kotłowni i dokładanie
> do
> pieca lub chociażby kontrolowanie spalania. Do pracy wychodzę koło szóstej
> rano, wracam po piątej po południu. Jakbym miał zwykły piec na węgiel, bez
> elektroniki, podajnika, itp., to pewnie musiałbym po robocie znowu
> rozpalać
> w piecu. Nie wspominam nawet o wstawaniu w nocy, żeby dołożyć... Na taki
> "luksus" mogą sobie pozwolić tylko emeryci... albo kury domowe. I
> rzeczywiście może wychodzić tanio.
>
Pozwolę się z tobą nie zgodzić .
Mam 30 letni kocioł węglowy Camino o mocy 8KW wyposażony w miarkownik ciągu
jest to piec górnego spalania i pale węglem Przy powierzchni 106 metrów
robie jeden zasyp dziennie w najwieksze mrozy tej zimy było to 18kg
rozpalam rano osiągając temerature 24st C w dzien i 21 w nocy (na tych
całych 106m2) na drugi
dzien rano wygarniam cały żar i rozpalam ponownie,do pieca w ciagu dnia nie
musze zagladac wcale . Jak oglądam kotły i rozmawiam z ludzmi to w
wiekszości stwierdzam ze kotły czesto sa niedoskonale i zaniedbane a o
metodzie zapalania wegla od gory w piecu gornego spalania malo kto slyszal
.Jak widać mozna palic węglem w sposób komfortowy ,bez sadzy i dymu na
działce,no chyba ze zagladanie raz dziennie do kotłowni jest dla kogoś
problemem (znam wielu takich ,ale co dziwne nie jest dla nich problemem
codzienne rozpalanie w kominku dla zaoszczedzenia na gazie)
pozdrawiam
|