Data: 2001-05-04 13:31:08
Temat: Re: Czy potrzebna mi pomoc?
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Melisa wrote:
> Czesc :) Psycholog czy terapeuta absolutnie nie powinien Cie wysmiac, wrecz
> przeciwnie. Sadze, ze skoro czujesz potrzebe rozwiazania tej sytuacji i
> porozmawiania to jak najbardziej powinnas poszukac takiej mozliwosci. Im
> dluzej tak bedzie tym gorzej. I wiesz co, bardzo mozliwe ze sa tam u Was
> jakies glebsze przyczyny takiego zachowania wobec siebie, przyczyny ktore
> mozna poznac i probowac sie z nimi zmierzyc. W kazdym razie ja bardzo
> polecalabym fachowe zajecie sie taka sprawa. O ile oczywiscie chcesz cos
> zmienic, bo samo wyprowadzenie sie to rozwiazanie dorazne, bedzie Wam
> lepiej, ale kontaktow nie naprawi. A moze warto powalczyc o mame, zeby miec
> matke, a nie egocentrycznego generalka. Moze zreszta ona za duzo sie nie
> zmieni, ale po kontaktach z teapeuta moze zmienic sie Twoje podejscie do
> niej, moze bedziesz potrafila przyjac mame w swoim domu bez stresow, moze
> nauczysz sie rozmawiac z nia, dotrzec do niej etc.
>
> W kazdym razie zycze Ci wytrwalosci i pozytywnego rozwiazania :)
Dzieki Melisa. Problem polega na tym, ze nie wiem nawet gdzie isc.
Odgadlas z tego mojego belkotu to, o co mi chodzi najbardziej: powalczyc o mame
(no widzisz, ze mam problem z werbalizacja swoich emocji ;)). faktem jest, ze
jest miedzy nami mnostwo problemow z dawnych lat.
Pozdrawiam i dziekuje
parrot
PS mam ma cos w sobie z p. Daisy, ale jest duzo mlodsza i o wiele bolesniej
potrafi ranic.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|