Data: 2013-04-11 00:26:06
Temat: Re: Czy pszyszłość jest zdeterminiowana?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:a7nzqx4iccjm$.qq0p1hy1736r.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 10 Apr 2013 18:20:30 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>> Zrozum, te banialuki obliczone są na pastuchów owiec którzy ani do
>>>> szkół
>>>> nie chodzili ani myśleć krytycznie nie umieją. Ty jesteś mądrzejsza od
>>>> nich.
>>>> Zbyt mądra aby trzymać się kurczowo jakichś bzdur jakimi nakarmili Cię
>>>> w dzieciństwie... Cieszę się, że sama to zauważyłaś :-)
>>>
>>> A kiedy Ty Pszemolu zmądrzejesz? Nakarmiony zostałeś ateistyczną
>>> sieczką i stać Cię na podobne banialuki tyle, że na odwyrtkę.
>>
>> Ja zrozumiałem że katolicyzm to banialuki gdzieś tak w 5-6 klasie
>> podstawówki.
>> Od tej pory jakoś nie mogę znaleźć tej "mądrości" w religiach na
>> świecie...
>> Wraz z upływem czasu widzę w nich natomiast coraz więcej głupoty.
>
> Przecież posiadłeś całą mądrość już w 5-6 klasie, to jakże mógłbyś znaleźć
> jej jeszcze choć trochę gdziekolwiek później...
> :-|
Nic podobnego. Nie posiadłem całej mądrości wtedy - wtedy osiągnąłem
pewien pułap przy którym byłem w stanie zrozumieć że błądzę...
Od tamtego czasu wiele się nauczyłem, wiele poglądów zmodyfikowałem
ale wciąż żadnej mądrości w bajkach o czarodziejach chodzących po wodzie
i uzdrawiających rozkładające się trupy nie widzę... Jak to wygląda u
Ciebie?
|