Data: 2003-01-22 13:20:05
Temat: Re: Czy to wolno robić?
Od: "Ania K." <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b0j6hj$b4m$1@news.gazeta.pl...
> Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> napisał(a):
>
> Wiesz, układ może być różny - od podczytywania chyłkiem korespondencji
przez
> męża, do czytania na zasadzie "nie widzę w tym nic zdrożnego", z
posiadaniem
> wspólnego konta mailowego łącznie. Tylko że ja nie uznaję pomysłów typu
"mamy
> wspólne konto mailowe" i unikam wymiany myśli z osobami, które się do tego
> przyznają, to dla mnie niedopuszczalne. Jak piszę do Iksińskiej, to piszę
do
> Iksińskiej, a nie do jej męża i ciekawe kto tam jeszcze korzysta z tego
> konta, babcia też?
>
A ja mam jeden komputer i jednego Outlooka, ale dwa różne konta z TŻ i dwa
różne foldery dzięki czemu poczta trafia do każdego z osobna. Nie czytamy
swoich osobistych wiadomości, ale czasem z ciekawości podpytujemy kto i co
pisał.
W takich warunkach mogłabym obawiać się, że TŻ coś przeczyta czego nie
powinien, ale jakoś nie przyszło mi to do głowy, bo i po co miałby to robić.
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
|