"Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> wrote in message
news:aepf8t$6ft$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Jacek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:aep8d9$756$...@n...onet.pl...
> > Cieszę się żetirówki są, może faceci (zdesperowani), którzy to robią
nie
> > ZABIJĄ
> > czyjeś córki.
>
> Czy to nie za daleko idąca interpretacja?

Napisałem, "może" więc to raczej intencja a nie interpretacja.

> Do tej pory miałam wrażenie, że gwałcą, bo mają jakiś defekt w głowie i
jest
> to dla nich sposób na najpełniejszą satysfakcję seksualną. Zdarza się, że
> gwałciciele mają normalne żony, z którymi normalnie żyją. A mimo tego
> gwałcą... Czy nie wynikałoby z tego, że gwałcą nie dlatego, że nie mają
> możliwości rozładować napięcia inaczej, tylko dlatego, że nie chcą/nie
mogą
> skorzystać z (istniejącej) możliwości rozładowania go inaczej?

Wolałbym, aby uczyć ludzi, że jak bardzo chce to może rozładować swój
popęd z prostytutką. To nie zaszkodzi tym co robią to bo tak wyszło.
(Ostatnio dwie wsie od nas 18-latek, zabił i zgwałcił 8 letnią dziewczynkę,
z jego wsi, myślisz że on jest okropnym wyrachowanym mordercą?
Ja myślę, że zagrały hormony nie mógł wytrzymać, i zamiast z kuplami
wyskoczyć
po piwie na tirówki - cena 40 zł, zabił czyjeś dziecko w wieku naszej córki)
dadzą zarobiić tirówką, to naprawdę duzo mniejsze zło.

Może jakis niszczony przez żonę pan (bo za mało zarabia, bo ma za małego, bo
inni mają samochody a oni nie, bo .........) zamiast wyładować swoją
frustrację na niewinnej istocie, uciuła trochę z zaskórniakow i wyskoczy
sobie do burdelu.

A społeczeństwo powinno powiedzieć, skoro on tego chce ona-prostytutka jest
dorosła.
Nikt nikogo do nieczego nie zmusza to niech to robią.
Niech ona ma badania, niech to niebedzie robione w miesjcu publicznym jak
drogi.

Lubie holendrów, pracowity naród, podobno bardzo skąpy, który ma w środku
Amsterdamu dzielnicę burdeli, nikt tam nie musi chodzić,nikomu nic nie
przeszkadza.
Osobiście wolę ogród z 7 miloinami tulipanów ale oba te miejsca mają swój
urok.
Na marginesie 50 EUR wolę wydać na szaleństwa z moją żoną.

Jacek