Data: 2003-09-09 14:44:27
Temat: Re: Czym karmic mozg?
Od: "Anna Sheridan" <o...@o...com.au>
Pokaż wszystkie nagłówki
"waldek" <x...@o...pl> wrote in message
news:bjhmfg$aer$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ========
> No co wy? Chyba nie oglądacie reklam!
> Wystarczy wypić redbula, przegryźć danonkiem, golnąć kolakao, zakąsić
> lajonem czy czymś tam i mózg furczy jak młockarnia mego dziadka. A te
> wszystkie wasze ryby, orzechy i magnesy to przecie bzdury pierwszej
wody...
>
> waldek
> ========
To poniekad prawda - bo mozg zywi sie wylacznie glukoza, a 'zrobic' ja sobie
potrafi ze wszystkiego. Natomiast 'w zdrowym ciele zdrowy ... hm... mozg' to
cos zupelnie innego. Te orzechy i rybie lby to dla ciala, nie dla
mozgowia...
Mozgowi oprocz glukozy jest jeszcze potrzebny tlen, a wiec ucz sie dziecko
przy otwartym oknie, chodz na dalekie spacery, i nie przezeraj sie przed
nauka (bo wtedy krwiobieg bedzie zajety dostarczaniem tlenu procesom
trawienia nie myslenia) - pamietasz jak Sherlock Holmes zawsze myslal na
glodnego?
Stan umyslu jest tez wazny, koncentracja itd, Ale to juz nie ta grupa.
Ania
(zamien ombre na omberis)
|