Data: 2004-06-19 21:08:17
Temat: Re: Czym na mszyce ?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cb29c0$16o$1@atlantis.news.tpi.pl...
|
| Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w
wiadomości
| news:cb289s$pum$4@atlantis.news.tpi.pl...
| > Jeśli mówisz o Pirimorze kupowanym w formie gotowego prepartu (w
komplecie
| z
| > aerozolem), to moje wspomnienia z nim związane ...czysty koszmar.
| >
| Ale jak na razie ten preparat jest dla mnie najlepszy na mszyce.
| A jest PIRIMOR do zrobienia samemu ???
Podobno jest, ale akurat w sklepie nie mieli. Pryskałam czymś innym -
większość tego, co mam w szopie, to na mszyce _też_ działa, tyle że to
środki nieselektywne. Pryskam dość późnym wieczorem. (W przeciwieństwie do
zawodowej firmy ogrodniczej, która "załatwiała" iglaki u sąsiada z drugiej
ulicy w samo południe - opryskując przypadkowych przechodniów [dwu- i
czterołapowych] przy
okazji:-))
| A mówią dziewczyny z Pomorza że tylko u nich wieje !!!
Jutro obejrzę ogród po burzy. Może przynajmniej pod świerkami będzie
podlane;-)
Pozdrawiam, Basia.
|