Data: 2003-11-02 12:25:14
Temat: Re: [DO] Praca mgrska
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rukasu" <r...@a...net> napisał w wiadomości
news:bo2rt5$1i4t$1@foka.aster.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bo2pnm$q13$1@news.onet.pl...
>
> > A propos marchewkowego nałogu. (...)
>
> A, opowiadamy sobie historyjki, ne? :-D
>
> No więc żyła sobie kiedyś w Ameryce Północnej taka pani, która codziennie
> wypijała sobie litrzyk roztopionego niedźwiedziego sadła (czy jakoś tak -
w
> tej chwili nie pamiętam wszystkich szczegółów, ale jak ktoś chce to mogę
> sprawdzić). Niestety nie doszło do niej, że w ten sposób można doprowadzić
> do akumulacji w organizmie i hiperwitaminozy witamin rozpuszczalnych w
> tłuszczach. A do tego oczywiście doszło: z najbardziej "widowiskowych"
> konsekwencji należy wymienić tą, że zeszła jej z ciała CAŁA skóra. Potem
> lekarze trzymali ją w jakiejś dziwacznej uprzęży, bo oczywiście każde
> dotknięcie sprawiało jej niewypowiedziany ból. Próbowali zresztą
> przeszczepiać jej skórę kogoś z rodziny, ale to chyba najlepiej im nie
szło.
>
> Pozwolę sobie zakończyć cytatem z Krysi: 'To również jeden z tysiąca
> przykładów jak rodzaj pożywienia wpływa na zmieniający się gust. O
dalszych
> konsekwencjach zdrowotnych codziennego żywienia się pani niemal (tu moje
> wtrącenie:) samym tłuszczem (koniec wtrącenia), niestety nic nie wiem.
Niech
> każdy się domyśla sam, na miarę swoje własnej wiedzy o dietetyce w
żywieniu
> człowieka (czymkolwiek "dietetyka w żywieniu człowieka" jest).' ;-D
A ja dodam puentę obu historyjek (marchewkowej i tłuszczowej):
...znaj proporcjum, nie bądź ogrodnik ;)))
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.1998 r.]
Uczony jest człowiekiem, który wie o rzeczach nieznanych innym
i nie ma pojęcia o tym, co znają wszyscy. Albert Einstein
|