Data: 2001-09-07 08:30:30
Temat: Re: DOMINACJA MATKI
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna napisał(a) w wiadomości: ...
>in article 9n8p9q$n95$...@n...tpi.pl, Mrowka at m...@p...wp.pl wrote
>on 6-09-01 23:15:
>Czy winisz swoja tesciowa za rozpad malzenstwa?
Po czesci tak.Nie dala nam sie nawet dogadac,caly czas sie wtracala i
stawiala syna miedzy mlotem a kowadlem.Fakt ze on nie potrafil postawic sie
mamusi i powiedziec ze teraz ma zone i dziecko i chce sam podejmowac
decyzje.Tesciowa dala nam jeden pokoj i wszystko byloby pieknie gdyby nie
wlazila do niego bez przerwy i zeby dala nam odrobine prywatnosci.Jak tylko
wyszlam z domu ona juz szperala nam w pokoju,(kilka razy ja przycielam).
Ale i tak najgorsze bylo to ze nie moglam po swojemu wychowac dziecka,bo ona
miala jakies dziwne swoje teorie.Ale to dluuuga historia.
Sama jednak napisala,
>ze ponosi teraz konsekwencje tego wyboru. Dlaczego ma je ponosic tez jej
>matka?
Moze ja jestem dziwna matka,ale mam zamiar pomagac moim dzieciom dopuki bede
zyla.
Pozdrawiam.Magda.
|