Data: 2006-05-04 12:28:11
Temat: Re: DZieci w bloku dla emerytów
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <e2qu9g$lki$1@news.onet.pl>,
"Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> wrote:
> "Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> wrote in message
> news:jareks-B7BB06.17152527042006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>
> >> >> Ale takie jest prawo.
> >> >>
> >> > Ale kto tu o prawie pisze? Właściwy cytat: "skoro ich jest wiecej, to
> >> > wasze dzieci im przeszkadzaja" - co ma do tego prawo?
> >>
> >> bo dzieje sie w to w zakresie prawa. to ma do tego. prawo zarzadu to
> >> mowi.
> >> jesli ktos , tak jak Ty przyczepi sie tylko do slowa "wiekszosc" bez
> >> wzgledu
> >> na "prawo" w zakresie ktorego ta wiekosc ma duze znaczenie, wtedy
> >> dojedzisz do sobie znanych absurdow.
> >>
> > Chyba zaczynam rozumieć.
>
> nareszcie!
>
> > Różne rzeczy przeszkadzają Ci tylko wówczas,
> > jeżeli przeszkadzają również innym członkowm Twojego stada, tak?
>
>
> widze, ze malo rozumiesz. co MI przeszkadza, powiedz? pokaz
> paluszkiem. bo jak pisalam wczesniej za twoje interpretacje nie
> moge odpoiadac, trzymajmy sie wiec faktow.
>
Fakty są takie, że na końcu napisanego przeze mnie zdania jest znak
zapytania. Ja tylko próbuję ustalić, dlaczego uważasz, że trzeba mieć
większość, żeby coś zaczęło przeszkadzać. I czy to oznacza, że jeśli
dwie osoby będą Cię kopać w tyłek, to nie będzie Ci to przeszkadzało, bo
będziesz w mniejszości.
> > przyjmij do wiadomości, że nie każdy tak ma. Część ludzi (mam nadzieję,
> > że większość, ale nie dysponuję odpowiednimi statystykami) ma jednak
> > własne zdanie i do jego wyrażenia nie jest im potrzebna przewaga
> > liczebna.
>
>
> przyjmij do wiadomosci, ze w kraju o zasadach demokracji tak sie dziecje,
>
Jak? Że mniejszości nie mają nic do gadania? Ustroje się pani pomyliły,
proszę pani.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|