Data: 2012-09-19 09:27:04
Temat: Re: Dania z dynią
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-09-18 23:41, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 18 Sep 2012 22:36:46 +0200, Animka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-09-18 22:30, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 18 Sep 2012 22:22:36 +0200, Animka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-09-18 22:07, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Tue, 18 Sep 2012 21:56:42 +0200, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2012-09-18 21:48, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Tue, 18 Sep 2012 15:31:41 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> O tym, że do Wrocławia przesiedliło się wielu lwowiaków, nie musisz
>>>>>>>> mówić mnie, osobie, która mieszka tutaj od lat i przez lata całe miała
>>>>>>>> kontakt z najstarszym pokoleniem i kwiatem lwowskiej inteligencji,
>>>>>>> Od ILU lat? - mówiłaś, ze przyjechałaś z Krakowa.
>>>>>> ??? Ciekawe, gdzie tak "mówiłam"?
>>>>> We Wrocku chyba.
>>>>>
>>>>>>> Stara musisz być, a nie
>>>>>>> wyglądasz ;-P
>>>>>> Dobrze się trzymam. ;>
>>>>>> Dla ułatwienia - "lwowiacy" byli już mocno wiekowi, kiedy ich poznałam.
>>>> Nie zdzierżyłabym, żeby mnie języka polskiego uczyli Lwowiacy. Chyba bym
>>>> uciekła ze szkoły.
>>> Nie przesadzaj, nie myślisz chyba o ludziach "z ulicy". Lwów był ważnym
>>> ośrodkiem kulturalnym i akademickim Polski.
>> No to co? Ja nie toleruję tego akcentu.
> A ja tam Zina uwielbiałam - i za piękny język (co z tego, że akcent...), i
> za talent...
Ci, których ja znałam osobiście, mówili piękną polszczyzną i bez
"akcentu". No, jedynie "ł" mieli to specyficzne, przedniojęzykowe i
nosówki wymawiali bardziej głęboko (teraz już nikt chyba nie potrafi ich
w ten sposób wymawiać).
Ewa
|