Witam,
po raz pierwszy piszę na tej grupie, choć przyznam, że nie raz korzystałam
z
Waszych smacznych przepisów, za które bardzo dziękuję.

Jako wkupne chciałabym zaproponować kotleciki z czerwonej soczewicy (jako
zachętę dla Marii na spróbowanie soczewicy innego koloru).

Łuskaną czerwoną soczewicę (nawet nie wiem, czy jest nie łuskana, bo tylko
taką kupowałam) płuczę porządnie wodą i gotuję na małym ogniu w wywarze z
odrobiną masła, w proporcji 1 szklanka soczewicy na 2 szklanki wody, tak
długo aż woda wyparuje a ziarna będą miękkie i zaczną się rozsypywać.
Przykrywam i czekam aż ostygnie. Poźniej ugniatam widelcem na w miarę
jednolitą masę, dodaję jajko, zmiażdżony ząbek czosnku, małą, pokrojoną i
przyrumienioną na maśle cebulkę, sól i pieprz oraz trochę bułki tartej.
Mieszam wszystko i formuję niewielkie kotleciki (można obtoczyć je jeszcze
w
bułce). Smażę na oleju z dodatkiem masła i podaję z ryżem, polane sosem
pomidorowym. Mój mąż lubi je z surówką z kiszonej kapusty.

Pozdrawiam,
Madzialena