Data: 2004-03-25 12:51:15
Temat: Re: Decyzja o dziecku [bardzo długie]
Od: "Michal Koziara" <a...@...stopce.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule news:c3uglc$dtm$1@nemesis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Hanka Skwarczyńska z adresu
<hanusia@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:c3ueat$32m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> [...] Odkryjesz w sobie taką miłość i pokłady wrażliwości,
>> których teraz nie jesteś w stanie sobie nawet wyobrazić,
>> przy których wczesne wstawanie, zmęczenie itd. nie mają
>> w ogóle znaczenia.[...]
> Chyba że nie odkryję. I co wtedy?
Pytanie bardzo dobre. Niestety wywołuje domowe flejmy.
> Muszę się przyznać, że post Weroniki solidnie mi zalazł za skórę, bo
> ostatnio jakoś dziwnie często napadają mnie podobne dylematy. Czytam
> sobie Wasze optymistyczne odpowiedzi - i wcale mi nie rozjaśniają w
> głowie. Bo dla mnie kwestie zmęczenia, niewyspania, rozstępów i
> niemożności wyjścia do kina są może nie całkiem nieistotne, ale
> trzecio- albo i czwartorzędne.
(...)
> Niestety dobrotliwe tłumaczenia nie pomagają na obawy, że:
> a) wcale tego dziecka nie pokocham miłością dziką i szaleńczą, tylko
> będzie mnie wkurzać dokładnie tak samo, jak wszystkie dzieci do tej
> pory[1],
(i tak dalej)
Cóż. Razem z TŻ mamy podobne podjeście, z tym, że nazywamy to "my nie
chcemy mieć dzieci". Bo (baaaardzo upraszczając) najprawdopodobniej nie
będziemy ich kochać i się nimi cieszyć, a dla zasady robić tego nie
będziemy.
Oczywiście dochodzi również argument konieczności zmiany stylu życia,
wygodnictwa itd. - nie mam zamiaru udawać, że nie bierzemy tego pod
uwagę.
(...)
> Wychodzę z założenia - podobnie jak Weronika - że
> normalny człowiek, nadający się na matkę, takich wątpliwości mieć nie
> powinien,
Jak dla mnie, jest istotna różnica w podejściu Wroniki i Twoim. Ona mówi
"chciałabym, a boję się", a Ty "sama nie wiem, czy chcę, ale nie będę
tego sprawdzać". Bardzo się mylę? ;-)
> i idę szukać jakiejś racjonalnej przyczyny swojej
> kompletnie irracjonalnej zazdrości na widok kobiet w ciąży.
Atawizm? ;-)
(...)
Michel
--
Tento post je odeslan s pocitace a preto neobsahuje original podpisu
http://www.michelek.republika.pl (w budowie)
http://www.zaginione-obrazy.pl
Prywatnie pisz na michel-maupa-data-pl
|