Data: 2005-09-02 23:52:16
Temat: Re: Diabły i Anioły, czyli garść słów o demonologii stosowanej
Od: "M." <m...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w wiadomości
news:dfaki4$atk$1@news.onet.pl...
> "Albert" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:df7dh4$mj9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> [...]
> >> Czy bez wskazówek z zewnątrz, bez przykazań, przekazów,
> >> zakazów i nakazów, można określić, co jest dobre, a co złe...
> >
> > czy ja wiem...
> > dobro i zło to pojęcia absolutne. chyba nawet zwierzęta je wyczuwają.
>
>
> Wujku Albercie! Wyczuwam, że chyba w powyższym ustępie
> lekutko zbłądziłeś. Niby jak one - te zwierzęta - wyczuwają
> dobro i zło? Jakim zmysłem i w jakich sytuacjach? A zresztą
> które zwierzęta to potrafią - mrówki, ślimaki, rybki, czy dopiero
> zajączki?
Oczywiście, że wyczuwają, wujku Sławku ;)
Czują co jest dobre dla ich_gatunku i jeśli nawet walczą z sobą
o pokarm, terytorium lub samicę, to jednak rzadko ze skutkiem śmiertelnym.
Tylko człowiek (zapewne dzięki swojemu wspaniałemu IQ ;)
i memom (zapodawanym przez różnych "guru") zatracił rozeznanie
w tym co dobre i złe.
A może nie zatracił, ale tak mu wygodnie?
Rozmnożył się niestety jak gupi i musi pędząc za "standardami"
zabijać konkurentów, łatwo ulega manipulacji wszystkich po kolei "autorytetów", im
mniej zrozumiałych, tym lepiej.
I nie mam na myśli tylko "autorytetów" świeckich...
Byle gadali dużo i wtrącali czasem słowo zrozumiałe, pod publikę.
Patrz: fenomen Walezy... lub Bushmena ;)
Bładzi (człowieczek) jak dziecko we mgle, a wystarczy tylko jakiś tajfun, jakieś
zamieszanie, jakaś wyprzedaż w
hipermarkecie,
możliwość ukrycia twarzy (w RL i VL) i wychodzi z niego co najgorsze.
Najgorsze w sensie właśnie jednego z tych 'pojęć absolutnych'.
I to jest dla mnie prawdziwy fenomen.
Wszyscy przecież jakieś szkoły kończyli, niektórzy nawet "wyższe",
hłe hłe ;) a tu zwierz (nie obrażając zwierząt), jak się patrzy.
To czego ich w tych domach i szkołach uczyli!?
Bo przecież chyba aż tylu po pijanemu nie zrobiono?? ;)
A może właśnie na_uczono ich, że dobro i zło,
to pojęcia względne...?
Zauważ, że im wyższy poziom technologiczny, tym człowiek
wydaje się być bardziej zwierzęcy. Jeszcze trochę i zeżre sam siebie? I nawet nie
zauważy, bo nie wie co dla
gatunku dobre?
W taki razie byłby najgłupszym gatunkiem na ziemi...
> Wyjaśnisz może przy okazji, co masz na myśli pisząc o "pojęciach
> absolutnych"? Cóż to za cudaki? Gdzie je można znaleźć? Czego
> one dotyczą albo z czym się wiążą?
Wiążą się z tym, co czuje każde dziecko, które ma dobrych rodziców i nauczycieli.
Spokój, zaufanie, ciepło, miłość,
rozwój.
> >> Czy przypisanie czemukolwiek na stałe atrybutu dobra, bądź zła,
> >> jest czymś racjonalnym?
> >
> > zdecydowanie nie wiem.
> > racjonalne to nie jest nawet dyskutowanie na tematy dobra i zła ;)
>
>
> O! Od tego trzeba było zacząć (i chyba na tym poprzestać...).
Wujku Sławku! ;)
Czy Ty znasz/masz w pobliżu jakieś małe dzieci? ;)
Takie, jeszcze nie skażone "dorosłością", 3-4 latki?
Może ich zapytaj?
Jeden warunek - niczego im wcześniej nie sugeruj ;)
|