Data: 2005-09-03 09:55:04
Temat: Re: Diabły i Anioły, czyli garść słów o demonologii stosowanej
Od: "Natek" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
... z Gormenghast w news:dfbt3c.3vs676r.1@gorm.hf2392d4f.invalid:
> [...]
Pewna stara papuga, nauczywszy się tego i owego (ba, całkiem sporo -
zauważyła nawet, że powtarzanie słów nie oznacza Zrozumienia), uznała,
że jest Wielkim Mędrcem (bo jej się porąbało pod kopułką, cóż, zdarza
się) i postanowiła pozapędzać inne papugi do czarnych skrzynek. A że te
dawno nie były głuche i ślepe, olały eksperymentatorkę. Ale, ale -
eksperymentatorka wcale nie zamierza zrezygnować ze swego planu, a że
nie przewyższa innych papug wzrostem ani umięśnieniem (więc siłą se ne
da), wpadła na pomysł wyrafinowanego dziobania ich w miejsca mniej
odporne - takie skubnięcie za piórko za uchem czy u nasady skrzydełka,
jedno, drugie, dziesiąte - potrafi nieźle dokuczyć, więc papuga ma
nadzieję, że takim to sposobem uda jej się kiedyś wreszcie zmęczone
inne papugi pozaganiać w miejsca, które w swoim chorym umyśle dla nich
upatrzyła. Podczas kiedy inne papugi radośnie poznają świat, ona siedzi
w kącie i obmyśla kolejne strategie zapędzania papug do skrzynek,
pokrzykując czasem: O wy durne papugi! czemu nie chcecie wleźć do
skrzynek, żebym mogła pomóc wam wyleźć ze skrzynek!
Ale to nie jest opowieść o kaczce-dziwaczce, tylko o papudze, więc nie
lękaj się, drogi czytelniku, żaden kucharz się na nią nie czai.
:))
Natek
|