Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Dieta Kwasniewskiego a funkcjonowanie mozgu.
Date: Mon, 21 Jan 2002 15:02:43 +0100
Organization: QPR & WBiA
Lines: 41
Sender: r...@f...onet.pl@ph62.szczecin.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <a...@r...of.many.colours>
References: <5...@a...torun.dialup.inetia.pl>
<3...@a...krakow.pl> <a1ttnu$hr5$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<3...@a...krakow.pl> <a20s09$gs9$1@news.tpi.pl>
<a...@r...of.many.colours> <a2d3ut$l3j$1@news.tpi.pl>
<a...@r...of.many.colours> <a2f3q1$lnd$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ph62.szczecin.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1011647857 1744 217.98.226.62 (21 Jan 2002 21:17:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Jan 2002 21:17:37 GMT
User-Agent: Xnews/4.11.09 Hamster/1.3.23.4
X-Bands: Android, WBiA
X-Face: "?i`wodtX(jKyW}n@GEak>tHiY}7t?ZnZ>E|iDK^zIHg5{8zYV;z14z"p'hT[>ohx9=xReZ`-Hu19
F~[9}!&(54lR\bBJn,DxpT7H%sxIrV9;G\ca_#Izlk-<O.^^.b=R*b~NDFPT5Q`/BA)7Y8W{"n6|:
_`VkGiur<xbSV>x"8~z3F@r/.s*^e3yXg8LUIM}%CUqhFa
X-SigInfo: Generated by Sygnaturkowiec v. 0.1.3.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:1433
Ukryj nagłówki
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in news:a2f3q1$lnd$1@news.onet.pl:
> "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> wrote in message
> news:a2dcna.3vvqnv7.1@roses.of.many.colours...
>> Sugerujesz, że mechanizm powstawania głodu nie bazuje na zawartości
>> glukozy we krwi?
>
> Nie,
> on sugeruje tylko tyle, że w czasie głodówki mózg nie ma glukozy a zyje.
Prawda. Ale nie nazwałbym tego normalnym funkcjonowaniem, a jedynie
niezbędnym minimum. Przy dłuższych głodówkach pojawiają się np.
halucynacje...
> O czymś to musi świadczyć. Ano już napisał o czym - że mózg również
> używa innych paliw.
Czy może glukozy wytworzonej w innych organach z innych substancji?
Nie będę się spierał, bo w sumie to, czy tłuszcze są spalane w sytuacji
kryzysowej bezpośrednio w mózgu, czy przerabiane gdzieśtam na glukozę nie ma
większego znaczenia.
> Pytanie tylko rodzi się takie: skoro jest w
> organiźmie mechanizm o którym Ty piszesz, czyli alarm na wieść o spadku
> poziomu glukozy, to może mózg PREFERUJE jakoś ta glukozę ponad substancje
> którymi żywi się w czasie głodówek?
Najwidoczniej. Może po prostu jest łatwiejsza do przyswojenia (i
utylizacji produktów ubocznych) niż inne 'paliwa'? Podejrzewam, że gdyby
tłuszcz był lepszym 'paliwem' dla organizmu (nie mówię o wartości
energetycznej, chodzi mi o korzyść globalną), to na drodze ewolucji już
dawno mielibyśmy (i inne zwierzęta też) wbudowane korzystanie przede
wszystkim z niego, jako źródła energii. Tymczasem powszechne jest w
przyrodzie korzystanie z cukrów jako źródła energii, a tłuszcz jest używany
'awaryjnie'. Inna sprawa, że tłuszcz daje się magazynować w organizmie, a
cukry nie bardzo, więc może stąd 'zasilanie awaryjne' tłuszczem (organizm
nie ma wyboru i bierze co jest).
--
/**** Dzisiejszy post sponsorowany jest hasłem ****\
\**** 'Mocny w gębie...' ****/
|