Data: 2003-08-14 18:59:42
Temat: Re: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "Chaciur" <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwona L." <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bhgjjh$1fo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Chaciur wrote:
>
> > Wybacz ale wszystko jest po angielsku, jakby co to mogę streścić.
> /ciach/
>
> Chaciur, wydaje mi się, że dietę ketogeniczną stosowaną w leczeniu
> padaczek u dzieci raczej nie powinno się porównywać z dietami
> ketogenicznymi typu DO, czy Atkins. Jest między nimi pewna, ale
> zasadnicza różnica. Te diety (ketogeniczne dla dzieci z padaczką) dązą
> do niebotycznych wręcz poziomów ketonów we krwi, do tego stopnia, że
O właśnie! może masz jakieś dane na ten temat? Jak wyglądają te
poziomy? Bo skoro piszą że zakres diet jest od 5:1 do 2:1 to
ja rozumiem że głębokość ketozy jest raczej dostosowana do
konkretnego przypadku, piszą że poniżej 2:1 trudno uzyskać ketozę.
> podstawowym ich elementem jest znaczne ograniczenie przyjmowania płynów.
Miałoby to zapobiec wypłukiwaniu ketonów z moczem?
> Dlatego też przytaczanie ewentualnych skutków ubocznych tych diet jako
> kontrargumentów przeciwko stosowaniu diet typu Atkin jest chyba pewnego
> rodzaju nadużyciem.
Musiałabyś mi podać te poziomy ketonów.
Czy uważasz że to dobra dieta na całe życie?
Skoro ,jak twierdzisz jej nasilona forma, jest zalecana
jako terapia w konkretnych przypadkach, to nie znaczy
wcale że jej łagodniejsza forma przy długotrwałym stosowaniu
nie doprowadzi do podobnych skutków ubocznych.
> Zresztą pojawiło się niedawno kilka nowych badań nad
> dietą ketogeniczną dość pozytywnych.
Ja nie wątpię że ma ona również pozytywne skutki,
faktem jest jednak że to eksperyment.
> > Since the ketogenic diet has reduced protein and increased fat,
> > a carnitine supplement may be important.
>
> No właśnie MAY BE. Czyli są to tylko spekulacje, być może tego samego
> typu co dawniejsze twierdzenia, że cholesterol zabija.
co do wapna i muliwtaminy, to nie mieli żadnych wątpliwości,
faktycznie ta karnityna była tylko w jednym miejscu
> BTW, a czy znane Ci są obiecujące badania (niestety jakoś
> niekontynuowane) nad wpływem diety ketogenicznej na nowotwory?
Nie są, tylko czemu niekontynuowane?
> > Nie można jej polecać każdemu jak leci.
>
> Tu się z Tobą zgadzam całkowicie. Dieta, jak dieta, jednemu służy
> drugiemu nie bardzo. Różne geny w ludziach siedzą, więc każdy musi
> znaleźć dietę dla siebie. Nie ma diety dla wszystkich.
Ja diety tego typu poznałem od 'optymalnych'
którzy nawiedzają grupę o wegetarinizmie,
pod natchnieniem słów swojego mistrza.
Tak że stąd moje negatywne nastawienie,
twierdzą oni że każdy powinien się tak ożywiać
i że to remedium na wszelkie choroby.
> > Chciałbym też ją porównać
> > z głodówką, bo moim zdaniem głodówka jest pewniejsza i bardziej
> > naturalna.
>
> IMO nie bardzo. I jedna i druga wprowadza organizm w ketozę, ale na tej
> pierwszej dodatkowo trawisz własne białko, a to już może nie być
> korzystne.
Ale to białko nie jest trawione na chybił trafił,
przecież białko w naszym organizmie też sprawia kłopoty.
Zauważ że niektóre choroby (np łuszczyca)
ustępuje przy silnym ograniczeniu białka.
(tak donoszą optymalni)
Głodówka nie ma na celu wyniszczenia,
jest to jakby restart systemu i wielkie sprzątanie.
Masz jakieś negatywne badania w temacie głodówki?
Ja szukałem i nic konkretnego nie mam.
Dla mnie to nie sprawa życia i śmierci jak się to wszystko
okaże lipą to zajmę się czymś innym, nie muszę żyć
z bycia guru głodówkowym ;)
pozdrawiam Chaciur
|