Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dieta niskotluszczowa - co jesc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta niskotluszczowa - co jesc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-11-14 09:37:17

Temat: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Tomasz" <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ze wzgledow zdrowotnych postanowilem zywic sie niskotluszczowo.
Nie mialem i nie mam zadnej nadwagi wiec nie chodzi mi o odchudzanie.
Na podstawie roznych kryteriow usalilem sobie pewne normy dzienne ktorych
nie powinienem przekraczac i tego chcialbym sie trzymac:
Bialko - 84 g dziennie
Tluszcz - 34 g dziennie
Weglowodany - 340 g dziennie
Wszystko razem nie powinno przekraczac 2000 kcal.

Dobierajac odpowiednie produkty da sie to zrealizowac i od pewnego czasu
stosuje ta diete. Problem jest w tym ze niewiele produktow bialkowych, ktore
znam nadaje sie do tego. W kazdym produkcie bialkowym jest tyle tluszczu ze
trudno nie przekroczyc mojego ograniczenie na tluszcze.
Prosze forumowiczow o podanie mi pare produktow bialkowych lub gotowych dań
ktore moglbym uzywac w moich codziennych posilkach. Jak na razie to
wymyslilem tylko dwa takie produkty, jest to fladra i dorsz (gotowane na
parze, z warzywami i ryzem) ale jest to niestety zbyt monotonne. Chcialbym
dodac ze nie jestem wegetarianinem i bazuje na bialku zwierzecym

--
Tomasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-11-15 21:52:08

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dlaczego chcesz się tak dziwnie żywić?
Jak masz niezdrową np. wątrobę to weź dietę wątrobową, a nie
niskotłuszczową.
To samo z holesterolem i sercem itp.
Energia pozyskiwana pszez organizm z tłuszczu jest "tańsza" dla organizmu w
sensie pozyskiwania,
to znaczy, że żeby uzyskać energię z tłuszczu organizm mniej się zmęczy, niż
jeśli by pozyskiwał tę samą energię z węglowodanów.
Zwłaszcza zdaje się odciążone są wtedy płuca, zdaje się, że do uzyskania tej
samej energi z tłuszczu potszeba mniej tlenu, niż do uzyskania takiej samej
energi z węglowodanów, ale piszę z pamięci i ta końcówka nie musi być w
pełni prawdziwa.
Są pszyjęte pewne stosunki tłuszczu do węglowadanuw i wydaje się, że
odstępstwa powninny być jedynie w zakresie własnego apetytu, a nie
nażucanego sobie rygoru.


--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-11-16 13:24:09

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: Leszek Serdyński <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:5286898c$0$2177$65785112@news.neostrada.pl...
> Dlaczego chcesz się tak dziwnie żywić?

Ulega propagandzie Wielkiej Farmy

> Energia pozyskiwana pszez organizm z tłuszczu jest "tańsza" dla organizmu
> w sensie pozyskiwania,

Dawno temu (lata) liczyłem ile potrzeba atomów tlenu na uzyskanie tej samej
ilości kalorii z węglowodanów i tłuszczów. Nie pamiętam już danych, ale
mniej dla tłuszczów. Należy pamiętać, że około 5% użytego przez organizm
tlenu przechodzi w wolne rodniki, które uszkadzają głównie mitochondrialne
DNA, które z kolei nie ma enzymów naprawczych. Tak więc im więcej tlenu
zużywamy, tym szybciej uszkadzamy nasze mitochondria (fabryki energii w
komórce) i tym szybciej się starzejemy.

Inne spojrzenie na węglowodany i tłuszcze:

http://pracownia4.wordpress.com/2012/09/19/wywiad-z-
doktorem-gregiem-ellisem/

Jeszcze pytanie do autora wątku: jak zamierzasz przyjmować odpowiednie
ilości witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i jak zamierzasz przyjmować
odpowiednie ilości NNKW (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe)?

Leszek

Używanie prawidłowej ortografii jest wyrazem szacunku dla czytającego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-11-16 14:45:37

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Tomasz" <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@o...pl> napisał
>
> Dawno temu (lata) liczyłem ile potrzeba atomów tlenu na uzyskanie tej
> samej ilości kalorii z węglowodanów i tłuszczów. Nie pamiętam już danych,
> ale mniej dla tłuszczów. Należy pamiętać, że około 5% użytego przez
> organizm tlenu przechodzi w wolne rodniki, które uszkadzają głównie
> mitochondrialne DNA, które z kolei nie ma enzymów naprawczych. Tak więc im
> więcej tlenu zużywamy, tym szybciej uszkadzamy nasze mitochondria (fabryki
> energii w komórce) i tym szybciej się starzejemy.
>
> Inne spojrzenie na węglowodany i tłuszcze:
>
> http://pracownia4.wordpress.com/2012/09/19/wywiad-z-
doktorem-gregiem-ellisem/
>
> Jeszcze pytanie do autora wątku: jak zamierzasz przyjmować odpowiednie
> ilości witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i jak zamierzasz przyjmować
> odpowiednie ilości NNKW (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe)?
>
> Leszek

Ciesze sie ze sie odezwales.
Znam Cie z tej grupy od kilkunastu lat i byles dla mnie zawsze autorytetem.
10 lat temu zaczalem stosowac diete Kwasniewskiego i przez kilka lat bylem
bardzo zadowolony, wszystkie parametry zdrowotne mialem super, w
szczegolnosci parametry cholesterolu.
Niestety kilka lat temu mialem zawal, zatkanie jednej z tetnic wiencowych w
100% druga tetnica jest zatkana w 70% .
Od tego czasu zyje juz 5 lat z takim zatkaniem (nic mi w szpitalu nie
przetkali).
Przyczyn miazdzycy jest niestety bardzo duzo, rowniez genetycznych i raczej
tu widze problem.
Zawalu tego nie wiaze ze stosowana dieta gdyz problemy z sercem mialem juz
duzo wczesniej (nadcisnienie, arytmia) i sie od lat leczylem.
Diete Kwasniewskiego zaczalem wlasnie stosowac aby cos z moim zdrowiem
poprawic.
Po zawale zaczalem sie zywic byle jak przyjmujac caly czas leki na
nadcisnienie, arytmie i rozrzedzajace krew (Marcumar).
Zasady diety Kwasniewskiego sa proste i logiczne, oczywiscie jak on sam mowi
dla ludzi myslacych.
Ja jestem Cybernetykiem, czyli z zalozenia czlowiekiem myslacym logicznie i
ta dieta jest dla mnie genialna.
Szkoda ze Kwasniewski sam siebie "udupil" swoim nieracjonalnym stylem
propagowania bardzo racjonalnego sposobu zywienia.
Jesli czytales Kwasniewskiego to musiales zauwazyc ze on proponuje dwa
przeciwstawne sposoby zdrowego odzywiania,
jeden wyskotluszczowy a druga niskotluszczowy a wysokoweglowodanowy.
Ja wlasnie postanowilem wyprobowac ta druga diete , mniej znana, on to
nazywa dieta japonska i te parametry ktore zamiescilem w watku sa dokladnie
zgodne z zaleceniami Kwasniewskiego. Tego tluszczu jest tam sporo (34 g
dziennie) i mysle ze wystarczy aby rozpuscic witaminy i zapewnic odpowiednie
ilości NNKW.

pozdrowienia
Tomasz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-11-16 16:18:57

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> .. postanowilem wyprobowac.. on to nazywa dieta japonska
> i te parametry ktore zamiescilem w watku sa dokladnie zgodne z zaleceniami
> Kwasniewskiego. Tego tluszczu jest tam sporo (34 g dziennie) i mysle ze
> wystarczy aby rozpuscic witaminy i zapewnic odpowiednie ilości NNKW.

To około połowy zalecanego zapotszebowania organizmu na tłuszcz.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2013-11-16 16:39:12

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

>> Energia pozyskiwana pszez organizm z tłuszczu jest "tańsza" dla organizmu
>> w sensie pozyskiwania,
>
> .... Należy pamiętać, że około 5% użytego przez organizm tlenu przechodzi
> w wolne rodniki, które uszkadzają głównie mitochondrialne DNA, które z
> kolei nie ma enzymów naprawczych. Tak więc im więcej tlenu zużywamy, tym
> szybciej uszkadzamy nasze mitochondria (fabryki energii w komórce) i tym
> szybciej się starzejemy.

Mimo, że pszyznałeś mi rację podając dane , że tłuszcz łatwiej daje energię,
i że w związku z tym wolne rodniki będą żadsze dzięki większej ilości
tłuszczu ,
nie mogę się z tym fragmentem zgodzić.

Można z niego wnioskować, że jak się dotleniamy, bo jak się dotleniamy to
spalamy więcej tlenu, to takie działanie jest rakutwurcze. To nie prawda.
Testowałam na sobie. Dzieki psześladowaniu mnie pszez policję i zamieszkaniu
pod mostem, ale dotlenionym mostem, moje zdrowie poprawiło się.
Obecnie truję się nie będąc pod mostem, ale jak pszyjdzie wiosna lub jak
zdrowie pogorszy się, na pewno tam będę.

Myślę, że z tymi rodnikami jest jak z nieprawidłowym spalaniem węgla:
gdy spalany jest prawidłowo powstaje dwutleniek węgla - normalny produkt
spalania;
gdy brakuje tlenu i spalanie jest nieprawidłowe powstaje tlenek węgla, i
czym więcej w tej sytuacji będziemy spalać tlenu, tym więcej powstanie
szkodliwego tlenku węgla - odpowiadającego w tej pszenośni szkodliwym wolnym
rodnikom.

Więc ilość wolnyh rodników nie zależy od ilości spalonego tlenu,ale od
sposobu pszemian fizjologicznyh, a te są prawidłowe gdy organizm jest
dotleniony.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2013-11-16 19:15:22

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: Leszek Serdyński <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:528791d7$0$2144$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Energia pozyskiwana pszez organizm z tłuszczu jest "tańsza" dla
>>> organizmu w sensie pozyskiwania,
>>
>> .... Należy pamiętać, że około 5% użytego przez organizm tlenu przechodzi
>> w wolne rodniki, które uszkadzają głównie mitochondrialne DNA, które z
>> kolei nie ma enzymów naprawczych. Tak więc im więcej tlenu zużywamy, tym
>> szybciej uszkadzamy nasze mitochondria (fabryki energii w komórce) i tym
>> szybciej się starzejemy.
>
> Mimo, że pszyznałeś mi rację podając dane , że tłuszcz łatwiej daje
> energię, i że w związku z tym wolne rodniki będą żadsze dzięki większej
> ilości tłuszczu ,
> nie mogę się z tym fragmentem zgodzić.
>
> Można z niego wnioskować, że jak się dotleniamy, bo jak się dotleniamy to
> spalamy więcej tlenu, to takie działanie jest rakutwurcze. To nie prawda.

Mylisz materiał spalany (wodór i węgiel) ze spalającym (tlenem).
Tlen dla organizmu jest trucizną i musi być bardzo mocno pilnowany, żeby nie
nabroił. Na każdym etapie metabolizmu jest pilnowany przez enzymy. Jednak
około 5% tlenu wymyka się spod tej kontroli.
Ja nie napisałem, że tlen jest rakotwórczy, ani nawet, że wolne rodniki
tlenowe są rakotwórcze. Przypuszczam, że nawet mogą pomagać w likwidacji
komórek nowotworowych, co przebadał prof. Arnuszewski - prekursor
ozonoterapii w Polsce.
Pisałem tylko, że na etapie produkcji energii w mitochondriach wolny tlen
uszkadza nieodnawialny materiał genetyczny. Im więcej potrzebujemy energii,
tym szybciej maleje zasób sprawnych mitochondriów. Dlatego z wiekiem
człowiek jest coraz wolniejszy, słabszy, aż wreszcie umiera, kiedy
mitochondria nie wyprodukują już wystarczającej ilości energii do
podtrzymania życia.

> Testowałam na sobie. Dzieki psześladowaniu mnie pszez policję i
> zamieszkaniu pod mostem, ale dotlenionym mostem, moje zdrowie poprawiło
> się.

Mylisz samopoczucie, a nawet obiektywne zdrowie z procesem starzenia się,
który jest w krótkim okresie czasu niezauważalny.
Jasne, że jak masz dostęp do bardziej czystego powietrza z większą ilością
jonów ujemnych, to Twoje samopoczucie będzie lepsze, a zdrowie też. Do tego
więcej ruchu, lepsze krążenie krwi, lepsze usuwanie toksyn może poprawić
zdrowie.

> Myślę, że z tymi rodnikami jest jak z nieprawidłowym spalaniem węgla:
> gdy spalany jest prawidłowo powstaje dwutleniek węgla - normalny produkt
> spalania;
> gdy brakuje tlenu i spalanie jest nieprawidłowe powstaje tlenek węgla, i
> czym więcej w tej sytuacji będziemy spalać tlenu, tym więcej powstanie
> szkodliwego tlenku węgla - odpowiadającego w tej pszenośni szkodliwym
> wolnym rodnikom.

Tlenu nie spalamy, tlen spala. Zaprzeczasz sobie.


>
> Więc ilość wolnyh rodników nie zależy od ilości spalonego tlenu,ale od
> sposobu pszemian fizjologicznyh, a te są prawidłowe gdy organizm jest
> dotleniony.

Gdy organizm jest dotleniony, to bardzo dobrze. Zapotrzebowanie na tlen, to
zupełnie inna sprawa, niezależna od tego, czy śpisz pod mostem, czy na
wygodnym łóżku.

Poczytaj coś sobie o "łańcuchu oddechowym", mtDNA,

Leszek

Prawidłowa ortografia wyrazem szacunku dla czytającego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2013-11-16 21:21:22

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Tlen dla organizmu jest trucizną i musi być bardzo mocno pilnowany, żeby
> nie
> nabroił.
Oprawię to w ramkę i powieszę na ścianie.


> Na każdym etapie metabolizmu jest pilnowany przez enzymy. Jednak około 5%
> tlenu wymyka się spod tej kontroli.
> Ja nie napisałem, że tlen jest rakotwórczy, ani nawet, że wolne rodniki
> tlenowe są rakotwórcze. Przypuszczam, że nawet mogą pomagać w likwidacji
> komórek nowotworowych, co przebadał prof. Arnuszewski - prekursor
> ozonoterapii w Polsce.
> Pisałem tylko, że na etapie produkcji energii w mitochondriach wolny tlen
> uszkadza nieodnawialny materiał genetyczny. Im więcej potrzebujemy
> energii, tym szybciej maleje zasób sprawnych mitochondriów.
To jest złe spalanie. Tak jak gdy nieco braknie tlenu powstaje tlenek węgla,
tak tu pszy zbyt wielkim pośpiehu metabolizm nie pszebiega prawidłowo.



>> Testowałam na sobie. Dzieki psześladowaniu mnie pszez policję i
>> zamieszkaniu pod mostem, ale dotlenionym mostem, moje zdrowie poprawiło
>> się.
>
> Mylisz samopoczucie, a nawet obiektywne zdrowie z procesem starzenia się,
> który jest w krótkim okresie czasu niezauważalny.
Nie mylę. Gdyby nie ta policja ktura mnie pobiła, stszelała do mnie na
terenie sądu...
nie uciekła bym do ... pod most, i gryzła bym kwiatki, od kożonka. Nie byłam
tego świadoma.
Mam żal do niejednego medyka, bo ci wiedzieli co jest i taili prawdę.
Teraz staram się by żaden medyk nie dotykał się do mego organizmu.

A co do tlenu i traktowaniu go jako trucizny. To nie prawda, tlen nie jest
trucizną,
ale prawdą jest , że np. podobno wiele ludzi po pozbyciu się dużego
tasiemca, długo zamieszkałego u żywiciela(gdy organizm ma inną pszemianę
materi, niż ta do kturej pszywykł) , ma lekki praktycznie zawsze pszeżywalny
zawał na tle zbyt dużej ilości tlenu w organizmie.
To się jakoś nazywa, coś z płucami po drodze, ale nie pamiętam nazwy, a
materiały też nie są tu gdzie siedzę i nie mogę sprawdzić.


>> Myślę, że z tymi rodnikami jest jak z nieprawidłowym spalaniem węgla:
>> gdy spalany jest prawidłowo powstaje dwutleniek węgla - normalny produkt
>> spalania;
>> gdy brakuje tlenu i spalanie jest nieprawidłowe powstaje tlenek węgla, i
>> czym więcej w tej sytuacji będziemy spalać tlenu, tym więcej powstanie
>> szkodliwego tlenku węgla - odpowiadającego w tej pszenośni szkodliwym
>> wolnym rodnikom.
>
> Tlenu nie spalamy, tlen spala. Zaprzeczasz sobie.
Czepiasz się. Gdy łączy się tlen z węglęm spala się i tlen i węgiel.


>> Więc ilość wolnyh rodników nie zależy od ilości spalonego tlenu,ale od
>> sposobu pszemian fizjologicznyh, a te są prawidłowe gdy organizm jest
>> dotleniony.
>
> Gdy organizm jest dotleniony, to bardzo dobrze. Zapotrzebowanie na tlen,
> to zupełnie inna sprawa, niezależna od tego, czy śpisz pod mostem, czy na
> wygodnym łóżku.



Zapotszebowanie na tlem MUSI być zaspokojone.
Jeśli nie jest zaspokojone następuje złe spalanie.
Gdy pszemiany w organizmie - w tym twoim mitohondrium pewnie
ednoplazmatycznym są zbyt szybkie i brakuje często tlenu lub innego
związku - być może trudnego do dostarczenia i produkowanego wcześniej
cierpliwie i spokojnie pszez organizm na zapas,
więc gdy czegoś brakuje następuje złe spalanie i powstają wolne rodniki.
Nie można z tego wnioskować, że tlen jest szkodliwy, że jest trucizną .
Nie jest.
Szkodliwa jest zbyt ciężka praca, sytuacja stresowa i inne pszyczyny
zmuszające komurkę do pracy ponad siły.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2013-11-17 09:55:49

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: "Tomasz" <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał

> Szkodliwa jest zbyt ciężka praca, sytuacja stresowa i inne pszyczyny
> zmuszające komurkę do pracy ponad siły.
>

Mam prosbe, czy moglibyscie powrocic do watku zalozonego przeze mnie?

--
Tomasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2013-11-17 15:03:35

Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: Leszek Serdyński <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomasz" <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:52888494$0$2291$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał
>
>> Szkodliwa jest zbyt ciężka praca, sytuacja stresowa i inne pszyczyny
>> zmuszające komurkę do pracy ponad siły.
>>
>
> Mam prosbe, czy moglibyscie powrocic do watku zalozonego przeze mnie?

Ja się poddaję :) Nie będę się kopał z .......... jak to powiedział kiedyś
chyba Kołodko, czy inna Belka

Odpowiem na Twój post, ale muszę mieć trochę czasu

Pozdrawiam
Leszek

>
> --
> Tomasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przyswajanie kalorii...
Czy spalacze tłuszczu działają w ogóle?
Gdzie w Krakowie kupię coconut oil
Dieta + wódka - dziwne !!!
Czy postępowanie zgodnie z naturą jest zdrowe?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »